Calibrachoa Superbells i Calibrachoa Pocket
Calibrachoa Superbells i Calibrachoa Pocket. Co to za rośliny? I jak je sadzić oraz pielęgnować? To temat dzisiejszego filmu z cyklu „Balkony i Tarasy”. Zapraszam!
Wśród wielu wspaniałych gatunków roślin balkonowych kryją się te niewielkie, cudowne, urocze calibrachoe. Zachwycają tym, że są niezwykle różnorodne. Ich kwiaty mogą mieć kolor biały, żółty, różowy, fioletowy, pomarańczowy i brzoskwiniowy w różnych odcieniach, mogą mieć płatki jednobarwne lub wielobarwne, delikatnie zmieniające kolor lub żyłkowane, często o całkiem fantazyjnym sposobie wybarwienia, pojedyncze lub pełne. Ich mnogość sprawia, że mogą trafić do wielu balkonowych lub tarasowych kompozycji, jedno lub wielogatunkowych.
Rośliny te różnią się też pokrojem. Podczas gdy Superbells mają pokrój wzniosło-zwisający, tak seria Pocket charakteryzuje się bardzo zwartym, kompaktowym wzrostem, przez co idealnie nadają się do mniejszych doniczek lub do uzupełnienia niewielkich roślinnych kompozycji.
O calibrachoa była już mowa w naszych filmach na kanale OGRÓD NA CO DZIEŃ. Ale co roku pojawiają się nowości wśród tej grupy roślin, warto więc o niej przypominać, tym bardziej, że pięknie i obficie kwitną przez cały sezon, wspaniale się rozrastają, są odporne na choroby i warunki atmosferyczne, dodadzą na balkonie lub tarasie nieco wesołości swoimi kolorowymi dzwonkami.
Dlatego w tym roku z wesołych sadzonek calibrachoa z serii Pocket stworzę różnokolorową kompozycję w okrągłej donicy w kształcie misy. Po środku będzie miejsce dla odmiany Superbells Unique White o białych kwiatach, która będzie tu najjaśniejszym akcentem, po bokach będą rosły sadzonki odmiany Superbells Pocket Pink Ice o różowych kwiatach i sadzonki odmiany Superbells Pocket Lilac o fioletowych kwiatach. Z czasem kwiaty te zaczną się przeplatać tworząc misę różnokolorowych dzwonków.
Calibrachoa należy sadzić do lekkiego, przepuszczalnego podłoża, może być to np. podłoże do pelargonii, surfinii i roślin balkonowych. Pamiętajmy, że donice, w których sadzimy rośliny balkonowe muszą mieć otwory drenażowe na dnie, nie inaczej jest w przypadku Superbells. Sadzimy je mniej więcej na takiej samej głębokości, na jakiej rosły do tej pory w pojemnikach produkcyjnych, nie głębiej. Korzenie dokładnie obsypujemy ziemią, dosypując jej tam gdzie jeszcze brakuje i delikatnie ugniatając.
Do mojej drugiej okrągłej donicy trafi już Superbells Tangerine Star, bardziej stonowana kolorystycznie, o kwiatach z pomarańczowo żółtymi płatkami, jako przykład roślinnej dekoracji dla tych, którzy wolą spokojniejsze rozwiązania. Barwa kwiatów harmonizuje tu z kolorem ceramicznej misy, z której z czasem będą się one wylewać kaskadą kolorowych dzwonków. Dlatego rośliny te nadają się także doskonale do wiszących pojemników oraz do wysokich donic i dlatego znane są nie tylko jako Superbells ale także jako Millionbells.
Zatem moimi kolejnymi pojemnikami w jakich posadzę calibrachoa będą niewielkie, ale wysokie donice, które świetnie sprawdziły się już w zeszłym roku, kiedy to również trafiły do nich rośliny z serii Superbells. Była to wtedy odmiana o pełnych kwiatach, bo takie odmiany też możemy spotkać w kolorze różowym, fioletowym, czerwonym i łososiowym. Do tej wielkości pojemnika wystarczy posadzić jedną sadzonkę, która rozrośnie się latem bajkowo i będzie cały czas obsypana kwiatami. Posadzona w maju lub czerwcu, tak prezentowała się we wrześniu. Uważać muszą jedynie te osoby, które tego typu roślinne dekoracje chcą postawić w ogrodzie, a mają problem ze ślimakami nagimi. Niestety te żarłoczne szkodniki bardzo lubią calibrachoa i mogą je doszczętnie zniszczyć.
Jeżeli nie mamy problemu ze ślimakami lub chcemy uprawiać je na balkonie, są to praktycznie rośliny bezproblemowe, wspaniale się rozrastające, krzewiące i cały czas bujnie kwitnące. W tym roku do moich nieco wyższych donic trafi odmiana Superbells Cherry Star o ciekawie wybarwionych na kształt gwiazdy obrzeżonych płatkach, odmiana Superbells Unique Dark Pink o intensywnie różowych kwiatach z charakterystycznym dla calibrachoa żółtym oczkiem, które będą wspaniale kontrastować z bielą doniczki. Do trzeciej w turkusowym kolorze trafi odmiana Superbells Unique Orchid Star o trzy kolorowych, fantazyjnie wybarwionych płatkach, może więc być częścią fantazyjnej, wesołej dekoracji balkonowej lub tarasowej, co dodatkowo można podkreślić intensywnym kolorem pojemnika.
I nie zapominajmy, że calibrachoa to rośliny stworzone do tego, by łączyć je w kompozycje wielogatunkowe w większych donicach. Nie rozrastają się one tak silnie, by zagłuszyć inne rośliny, za to są wspaniałym wypełnieniem i uzupełnieniem nasadzeń, często będąc akcentem lekko przewieszającym się przez krawędzie. W moim tegorocznym większym zestawieniu, wielobarwna odmiana Superbells Holy Smokes będzie rosła w towarzystwie dwóch roślin o ozdobnych liściach, koleusa o cytrynowo zielonym wybarwieniu w odmianie Lime Time i ipomei o ciemnych bordowo fioletowych liściach, które z czasem będą mocno zwisać z pojemnika, w odmianie Black Tone.
Calibrachoa doskonale prezentują się i rosną posadzone także z sandewillą i bluszczem, co sprawdziło się w mojej zeszłorocznej kompozycji, pelargoniami, daliami, trawami ozdobnymi i innymi gatunkami o stosunkowo zwartym pokroju, które rozrastając się nie zagłuszą delikatnych kwiatów Superbells. Można tutaj popuścić wodze faktazji, ponieważ są to rośliny naprawdę fantastyczne.
Po posadzeniu ich w nowych doniczkach warto je dokładnie podlać i sprawdzić czy nie trzeba uzupełnić podłoża, czy korzenie są dokładnie okryte ziemią. W dalszej kolejności należy pamiętać o ich regularnym podlewaniu zwłaszcza jeżeli posadziliśmy calibrachoa w stosunkowo niewielkich doniczkach i gdy na dworze jest wyjątkowo sucho i gorąco. Żeby obficie kwitły trzeba je także regularnie dokarmiać, w tym sprawdzi się krystaliczny nawóz do surfinii i innych petunii kaskadowych rozpuszczalny w wodzie, który dedykowany jest również dla Superbells i Millionbells. Jest to nawóz wieloskładnikowy, tak skomponowany, żeby mieć wszystkie makro i mikroelementy, których te rośliny potrzebują.
Calibrachoa doskonale czują się w miejscach nasłonecznionych, ale dobrze rosną też w lekkim półcieniu. Pamiętajmy jedynie, żeby przy ich sadzeniu nie stosować ciężkiego, zbitego substratu, ziemia dla nich powinna być lekka i przepuszczalna. Przycinanie w ich przypadku nie jest konieczne, zaliczmy je do tzw. roślin samoczyszczących. Przekwitnięte kwiaty zasuszają się na roślinie i opadają, a następne w tym czasie się pojawiają, przez co roślina jest stale wspaniale kwitnąca.
Ilość odmian, jakie mamy do wyboru w serii Superbells jest przeogromna. Początkowo rośliny te uważano za odmianę petunii, tak samo jak np. surfinie, ale okazało się że istnieją znaczące różnice w chromosomach obu tych gatunków i traktuje się teraz jako osobne rodzaje. Pochodzą one z Ameryki Południowej, są typowo ciepłolubne, dlatego możemy dekorować nimi nasze balkony i tarasy latem, sadząc w maju, gdy minie już ryzyko przymrozków. Będą ozdobą aż do późnej jesieni, gdy w naszym kraju znowu zrobi się zimno.
Życzę cudownie ukwieconych balkonów i tarasów. I zapraszam do oglądania kolejnych filmów z cyklu „Balkony i Tarasy” oraz pozostałych filmów na kanale OGRÓD NA CO DZIEŃ.
Linki :
Nawóz Planton S : https://plantpol.com.pl/informacje/planton-s
Facebook : https://www.facebook.com/izabella.schick
YouTube : www.youtube.com/c/ogródnacodzień
Instagram : https://www.instagram.com/ogrod_na_co_dzien/