Kwiaty na balkon które sadzimy w marcu

Kwiaty na balkon które sadzimy w marcu. Czas ukwiecić balkony i tarasy. 🌼 Marzec to miesiąc pierwiosnków, bratków i roślin cebulowych. Dzięki nim może się już zrobić kolorowo. 🌼 Przykładowe wczesnowiosenne roślinne kompozycje są tematem dzisiejszego odcinka z cyklu „Balkony i Tarasy”. Zapraszam!

Znużeni zimą z niecierpliwością wyczekujemy wiosny. Jej zbliżanie się wielkimi krokami widać w marcu w sklepach ogrodniczych i marketach, które zapełniają się sadzonkami wcześnie kwitnących roślin idealnych do sadzenia w zewnętrznych donicach. Do roślin tych zalicza się np. bratki, przeróżne rośliny cebulowe, czyli hiacynty, szafirki, żonkile, krokusy i tulipany, a także pierwiosnki, czyli prymule. Wyróżnia się ok. 500 gatunków tych roślin i dodatkowo każdego roku producenci roślin oferują nam nowe, wspaniałe odmiany.

Najbardziej popularne są pierwiosnki bezłodygowe, ale w tym sezonie, w moich kompozycjach będą dominować pierwiosnki łodygowe. Są większe, lepiej widoczne i większość z nich przepięknie pachnie. Doskonale prezentują się w połączeniu z innymi gatunkami.

Barwne pierwiosnki już od jakiegoś czasu są ozdobą nie tylko wiosennych rabat, ale także wiosennych donic, którymi dekorujemy nasze balkony i tarasy. Pierwiosnki wyniosłe czy też prymule bylinowe zachwycają długotrwałym, obfitym i niezwykle kolorowym kwitnieniem. Ich zaletą, podobnie jak i pozostałych gatunków kwitnących wczesną wiosną, jest nie tylko pora kwitnienia, ale także odporność na chłody. Już jedna sadzonka takiego pierwiosnka posadzona w ozdobnej doniczce będzie wspaniałą ozdobą balkonowego lub tarasowego stołu czy parapetu. Kwiaty tej rośliny będą się pojawiać aż do momentu, kiedy na dworze zrobi się naprawdę ciepło.

Jeżeli mamy do obsadzenia nieco większą donicę lub skrzynkę balkonową, możemy posadzić np. trzy sadzonki, mogą być one w jednym kolorze lub może być to kompozycja różnokolorowa. Wszystko zależy od naszych upodobań. Żeby całość miała jeszcze bardziej elegancki charakter ziemię możemy przykryć korą lub kamieniami. Takie naturalistyczne wykończenie po pierwsze ładnie wygląda, a po drugie ogranicza parowanie wody, przez co nie musimy tak często roślin podlewać oraz nagrzewające się w ciągu dnia kamienie oddają ciepło w nocy, co może być przydatne, gdy nagle pojawią się niezapowiedziane przymrozki.

Jeżeli pozostały nam po zimowych, a nawet bożonarodzeniowych dekoracjach jakieś rośliny, np. bluszcz lub cyprysiki, to one także mogą stać się częścią wiosennej kompozycji. Do sadzonki bluszczu dosadzę dwa pierwiosnki, jeden o nieco wyższych kwiatach w kolorze czerwonym i jeden o nieco niższym i bardziej zwartym pokroju oraz kwiatach w kolorze białym. Do nich dołączy jeszcze cyprysik, jako zielone uzupełnienie i wypełnienie całości. Pędy bluszczu można pozostawić swobodnie przewieszające się przez donicę lub pozaplatać pomiędzy innymi roślinami. Jego elastyczność daje nam dużo możliwości.

A jeżeli mamy większą donicę do obsadzenia, możemy sięgnąć po więcej wiosennych kwiatów, np. po pierwiosnki, hiacynty lub inne rośliny cebulowe czy bratki.

Bratki to rośliny niezwykle wdzięczne i łatwe w uprawie. Posadzone w marcu będą kwitły do maja, czerwca lub nawet dłużej. Mają mnóstwo zalet, a wśród nich jest także cena. Sadzonki tych roślin należą do najtańszych, takiego bratka możemy kupić za mniej więcej 2 złote.

Niektórzy nie wyobrażają sobie wiosny na balkonie lub tarasie bez ślicznych i wesołych bratków. Trafią one do mojej ostatniej na dziś roślinnej dekoracji, w której do bluszczu przezimowanego w szklarni dołączy pierwiosnek o pięknym jasno fioletowym kolorze oraz hiacynt, różowy i przepięknie pachnący. W domu zapach hiacyntów może być wręcz duszący, ale w ogrodzie lub na balkonie jest on niezwykle przyjemny. W wybranej przeze mnie donicy znajdzie się także miejsce dla trzech sadzonek bratków, w wesołym żółtym kolorze, nawiązującym do środków kwiatów pierwiosnka oraz w kolorze żółto-fioletowym. Wypełnieniem będą niewielkie sadzonki trzmieliny, które kupiłam jeszcze zeszłej jesieni na wyprzedaży po 1 zł i które czekały przez całą zimę w szklarni, żeby w końcu trafić do jakiejś kompozycji.

Na koniec należy uzupełnić wszystkie luki i szczeliny podłożem, żeby otuliło ono dokładnie korzenie. Całość warto też podlać zaraz po przesadzeniu, zwłaszcza gdy zauważyliśmy, że jakieś sadzonki nie były wcześniej dobrze nawodnione.

Sadząc wczesną wiosną rośliny w mniejszych donicach, mamy możliwość wniesienia ich do domu, gdyby pogoda płatała nam jeszcze figle i nagle pojawiły się przymrozki poniżej -5 stopni Celsjusza. Przy krótkotrwałych spadkach temperatury do -4 stopni, w zacisznym miejscu, rośliny te powinny przetrwać. Jeżeli chcemy taką kompozycję przenieść do domu, pamiętajmy, że w cieple będzie kwitła znacznie krócej, a pędy kwiatowe będą się nadmiernie wydłużać. Te rośliny wolą chłód, dobrze więc im będzie na balkonie lub tarasie. Pamiętajmy jedynie o regularnym podlewaniu, im mniejsza doniczka, tym częściej musimy sięgnąć po konewkę. Od czasu do czasu warto też nasze kwitnące piękności odżywić, nawozem do roślin kwitnących. Dzięki temu kolorowych, wspaniale wybarwionych kwiatów będzie pojawiać się coraz więcej.

A gdy już będziemy w maju lub czerwcu wymieniać nasze doniczkowe dekoracje na letnie rośliny, pelargonie, surfinie lub inne wybrane przez nas gatunki, pierwiosnki i rośliny cebulowe możemy przesadzić na rabatę w ogrodzie, jeżeli mamy taką możliwość. Sadzonki bluszczu, trzmieliny czy miniaturowe iglaki możemy z kolei wykorzystać przy innych kompozycjach, są one niezwykle uniwersalne.

Życzę pięknie ukwieconych balkonów lub tarasów i wspaniałej zabawy przy tworzeniu wiosennych kompozycji. I zapraszam do oglądania kolejnych filmów z cyklu „Balkony i Tarasy” oraz pozostałych filmów na kanale OGRÓD NA CO DZIEŃ.

Linki :

Facebook : https://www.facebook.com/izabella.schick

YouTube : www.youtube.com/c/ogródnacodzień

Instagram :  https://www.instagram.com/ogrod_na_co_dzien/