Pelargonie – nowe kompozycje na balkon i taras. Sezon 2024
Pelargonie – nowe kompozycje na balkon i taras. Sezon 2024. Zbliża się czas sadzenia pelargonii, dlatego pelargonie i nowe tegoroczne kompozycje z pelargoniami są tematem dzisiejszego filmu z cyklu „Balkony i Tarasy”. Zapraszam!
W kwietniu, w sklepach ogrodniczych i marketach, a potem także na ogrodniczych bazarach i straganach, można nabyć kwitnące już sadzonki wspaniałych, różnorodnych, przecudnych pelargonii, roślin ciepłolubnych, które sadzimy zazwyczaj w zewnętrznych donicach w drugiej połowie maja, po tww. „Zimnych Ogrodnikach”. Na naszym kanale OGRÓD NA CO DZIEŃ opowiadałam o nich nie raz, ale jak co roku, również i tym razem, przy okazji tworzenia nowych kompozycji, nie sposób nie wrócić do nich jeszcze raz. Ich temat nigdy się nie nudzi.
Do wyboru mamy wiele odmian i gatunków pelargonii i wielu kolorach, które można sadzić w jednorodnych lub wielogatunkowych kompozycjach również z innymi roślinami, do których zaliczyć można m.in. ipomeę, bidensa, komarzycę, bakopę, petunie czy dalie. Wybierzmy takie rośliny, jakie podobają nam się najbardziej i takie, które mają podobne wymagania uprawowe, jak pelargonie: lubią słońce oraz żyzną przepuszczalną glebę.
Opowieść o sadzeniu pelargonii w różnych kompozycjach należy zacząć od wyboru pojemnika. Najczęściej, na balkonach, wykorzystujemy skrzynki balkonowe, na tarasach stawiamy raczej większe donice. Wszystkie one muszą mieć otwory drenażowe na dnie, ponieważ pelargonie, a także prawie wszystkie pozostałe rośliny balkonowe, nie mogą stać w wodzie. Jej nadmiar zawsze musi wypływać. W większych pojemnikach możemy jeszcze zrobić warstwę drenażu, np. z keramzytu, ale w przypadku tzw. korytek, w których będą potem rosły pelargonie nie jest to bezwzględnie konieczne.
Za to koniecznie powinniśmy użyć podłoża, które będzie służyć naszym roślinom przez cały sezon. Producenci podłoży przychodzą nam tu z pomocą i oferują specjalne podłoża do pelargonii, które są odpowiednio skomponowane, lekkie, przepuszczalne, żyzne, przeznaczone do roślin o zwiększonych wymaganiach pokarmowych. Możemy w nim sadzić nie tylko pelargonie, ale także surfinie, superunie i inne kwitnące oraz ozdobne z liści rośliny, którymi dekorujemy latem balkony i tarasy. Ziemia taka jest wzbogacona również o startową dawkę nawozu oraz nawilżacz, substancję ułatwiającą nawilżenie, przyswajanie i równomierną dystrybucję wody w podłożu.
Wypełniamy nim wybraną donicę w części lub prawie w całości. Są różne szkoły sadzenia. Jedni wypełniają całość donicy z przygotowanymi dołkami pod wybrane wcześniej rośliny, inny dosypują ziemi wokół roślin już po ich nasadzeniu. Ja zazwyczaj sadzę tą drugą metodą, bo zdarza mi się dość często, że jeszcze w trakcie sadzenia zmieniam zdanie co do układu lub wyglądu mojej roślinnej dekoracji.
Ale w pierwszej z pewnością będą pelargonie o pomarańczowych kwiatach. To wspaniała odmiana ‚Dolomites Orange’, którą miałam już i siebie nie raz. Kwitnie nieprzepranie przez całe lato, jest bardzo odporna, kolor płatków jest bardzo intensywny, przyciągający wzrok. Ta roślina jest absolutnie bezproblemowa, bardzo obficie zawiązująca kwiaty. Zdecydowanie warta polecenia. Jej towarzystwem będzie plektrantus variegata, powszechnie nazywany też komarzycą. Charakterystyczny zapach tej rośliny, który jest dość intensywny i który możemy poczuć jak tylko lekko trącimy liście, odstrasza komary. W tej chwili do mojej skrzynki posadzę dwie sadzonki tej rośliny ozdobnej z liści, która z czasem zacznie się lekko przewieszać przez doniczkę i trzy sadzonki pelargonii Dolomites. Jeżeli w trakcie sezonu rośliny zaczną się mocno rozrastać, niewykluczone, że je potem rozsadzę. Zarówno pelargonie, jak i plektrantus dobrze znoszą przesadzanie na każdym etapie wzrostu, możemy to robić bez obaw w każdym momencie wegetacji.
Do mojej drugiej skrzynki balkonowej trafią pelargonie o intensywnie czerwonych kwiatach. To odmiana Champion, która też gości w moim ogrodzie od lat. Jest to krzyżówka pelargonii przewieszającej się i pelargonii rabatowej, łącząca najlepsze cechy jednego i drugiego gatunku. Dzięki cechom pelargonii bluszczolistnej dobrze się krzewi i ma lekko przewieszający się pokrój, a dzięki cechom pelargonii rabatowej ma piękne, duże kwiatostany. Są to rośliny obficie kwitnące, odporne na choroby oraz niesprzyjające niekiedy warunki atmosferyczne, w tym upał.
Do dwóch sadzonek tych pelargonii dołączy ipomea, czyli wilec, słodki ziemniak, w odmianie ‚Margerite’ o limonkowych żółto zielonych liściach, a także dalia i jasno żółtych pełnych kwiatach, w odmianie ‚Select Shirley”. Połączenie kwiatów i liści w kolorze słońca z ciemną czerwienią kwiatostanów pelargonii zawsze się sprawdza, podobnie jak połączenie kolorystyczne czerwieni i bieli oraz bieli i czerni, o czym będzie jeszcze mowa. Dalia trafi u mnie na środek skrzynki, ipomea będzie środkowym wypełnieniem po jej obu stronach, a na brzegi trafią pelargonie. Dalia ma pokrój wzniesiony, będzie więc górować przez cały sezon nad doniczką, ipomea z czasem będzie silnie się przewieszać, natomiast pelargonia Champion będzie przewieszać się delikatnie. Te rośliny nie będą się więc zagłuszać, lecz przez cały sezon powinny tworzyć wspaniałą kompozycję. Musi być ona umieszczona w takim miejscu, żeby zapewnić roślinom to swobodne przewieszanie się. Pamiętajmy też, że im gęściej rośliny posadzimy w donicy, tym częściej musimy je potem podlewać i odżywiać.
Do mojej trzeciej donicy, tym razem już o tradycyjnym okrągłym kształcie też trafi sadzonka pelargonii champion w odmianie ‚Improved Red’ i też trafi sadzonka impomei, tym razem jednak ta ipomea będzie z liśćmi w ciemnym, bordowo fioletowym kolorze. To odmiana ‚Black Tone’. Obie te rośliny są dość ciemne, więc żeby nieco rozjaśnić kompozycję można dodać coś w słonecznym kolorze, może być to np. bidens ‚Electric White’ o biało żółtych płatkach. Są też inne odmiany bidensów, pięknie kwitnących uroczych roślin, których możemy użyć. Rośliny zawsze sadzimy na tej samej głębokości na jakiej rosły do tej pory w doniczkach produkcyjnych, nie głębiej. Zarówno bidensy, jak i ipomea lubią praktycznie takie same warunki uprawy jak pelargonie. Doskonale się razem prezentują.
W kolejnej donicy, tym razem o dość intensywnym fuksjowym kolorze, trafią kolejne pelargonie, o kwiatach w kolorze jasnoróżowych, z ciemniejszym właśnie lekko fuksjowym środkiem. To odmiana ‚Dolomites Rose Eye’, równie odporna i równie silnie kwitnąca i pięknie krzewiąca się odmiana jak pozostałe. Do dwóch sadzonek tej rośliny dołączy jeszcze jedna sadzonka bakopy o białych kwiatach w odmianie ‚Everest Ice’. Z czasem rozrośnie się ona bardzo mocno i będzie przewieszać się przez doniczkę masą białych kwiatów, które będą pięknie kontrastować z kolorem pojemnika. Będzie to bardzo wesoła kolorystycznie kompozycja.
Za to stonowana kolorystycznie, w klasycznych barwach bieli i czerni, z dodatkiem oczywiście zieleni liści, będzie kolejna, największa z wszystkich dzisiejszych kompozycji. Do białej, wysokiej donicy trafią pelargonie o kwiatach białych w odmianie ‚Glacis White’. Ta odmiana też jest odporna na warunki atmosferyczne i choroby, silnie się rozrasta tworząc coraz więcej, pięknych kwiatostanów. Kontrastować z tą rośliną będzie crazytunia ‚Black Mamba’ o prawie czarnych, atłasowych kwiatach. Ma ona niższy, poduszkowy pokrój niż pelargonie, więc będzie się lekko przewieszać przez doniczkę i wypełniać jej środek poniżej kwiatostanów pelargonii. Kolejnym białym akcentem w tym zestawieniu będzie euphorbia, wilczomlecz, ‚Diamond Frost’, na razie z pojedynczymi białymi delikatnymi kwiatkami, które z czasem zamienią w białą chmurkę. A jeszcze jednym ciemnym akcentem kolorystycznym będzie tu ipomea ‚Black Tone’, o której była już dzisiaj mowa. Ta roślina będzie się przewieszać przez doniczkę, kontrastując dodatkowo z jej bielą.
Jeżeli nie mamy na balkonie czy tarasie miejsca na tak dużą kompozycję, nic nie szkodzi. Jest wiele roślin, w tym pelargonii, które są cudowną ozdobą posadzone pojedynczo w niewielkich donicach. Przykładem może być tu np. pelargonia ‚Gradiflora’, pelargonia angielska, u mnie akurat w odmianie ‚Artisto White’ o dużych, białych kwiatach i ząbkowanych liściach. To roślina idealna do niewielkich pojemników, ponieważ kwitną one bujnie i obficie, gdy ich bryła korzeniowa jest ściśnięta. Ten gatunek dobrze jest trzymać w miejscu słonecznym jednocześnie osłoniętym od deszczu.
Po posadzeniu wszystkie kompozycje dokładnie podlewamy, żeby ziemia szczelnie otuliła korzenie. Może się okazać, że w niektórym miejscach podłoże nieco osiądzie, należy go wtedy w brakujących miejscach dosypać. Za pierwszym razem możemy nieco polać liście, zwłaszcza jeżeli chcemy je oczyścić z ziemi, którą mogliśmy nieco rozsypać podczas przesadzania. Później już starajmy się podlewać rośliny od dołu, żeby liście i kwiaty miały jak najmniej kontaktu z wilgocią. Wtedy piękniej się prezentują.
Przez pierwsze 2-4 tygodnie możemy wstrzymać się z nawożeniem pelargonii i innych posadzonych z nimi roślin kwitnących, ponieważ w ziemi do pelargonii jest startowa dawka nawozu. Po tym czasie już regularnie należy je nawozić, bo pelargonie to dość duże żarłoki, lubią częste nawożenie i są odporne na zasolenie gleby, więc po nawóz możemy sięgać naprawdę często. W tym celu możemy użyć na przykład krystalicznego nawozu rozpuszczalnego w wodzie, z makro i mikroelementami potrzebnymi roślinom do bujnego kwitnienia i zdrowego silnego wzrostu. Jedna tego typu saszetka wystarcza na ok. 200 litrów roztworu.
Pelargonie, a także sadzone w tym filmie bakopy, petunie, bidensy, komarzyce i ipomee to rośliny ciepłolubne. Jeżeli zdecydujemy się na ich wcześniejsze, kwietniowe posadzenie, pilnujmy prognozy pogody i w razie zapowiadanych chłodów czy nawet jeszcze wiosennych nocnych przymrozków należy je przenieść w cieplejsze miejsce. Ozdobą będą od maja przez całe lato aż do nadejścia jesiennych przymrozków. Większość z tych roślin możemy zimować, jeżeli mamy na to chłodne jasne miejsce i ochotę.
I to tyle na dziś. Zapraszam do oglądania kolejnych filmów z cyklu „Balkony i Tarasy” oraz pozostałych filmów na kanale OGRÓD NA CO DZIEŃ.
Linki :
Facebook : https://www.facebook.com/izabella.schick
YouTube : www.youtube.com/c/ogródnacodzień
Instagram : https://www.instagram.com/ogrod_na_co_dzien/