Olej rzepakowy w naszej diecie
Olej rzepakowy w naszej diecie. Słoneczny kolor kwitnącego pola rzepaku zaprasza, żeby przystanąć na chwilę i zgłębić temat uprawy tej rośliny oraz użytkowania oleju rzepakowego. Zapraszamy zatem na wyjątkowy odcinek o rzepaku i oleju rzepakowym w połączeniu z darami warzywnego ogródka.
Link do artykułu: https://www.pokochajolejrzepakowy.eu/obalamy-mity-temat-oleju-rzepakowego/
Film sfinansowano z funduszu promocji roślin oleistych.
Przyjmuje się, że rzepak jest mieszańcem kapusty warzywnej i kapusty właściwej. Z tym że w przeciwieństwie do kapusty, nie uprawia się go dla kapustnych liści, ale jako roślinę oleistą. W naszym kraju jego uprawy zajmują około 95% powierzchni wszystkich roślin oleistych. Widać to zwłaszcza w drugiej połowie maja i na początku czerwca w chłodniejszych rejonach Polski, kiedy możemy podziwiać przepięknie kwitnące, charakterystyczne, słoneczno żółte pola rzepaku. Z nasion tych roślin wytwarza się olej. Może być on tłoczony na zimno, ze zmiażdżonych nasion zimnych lub może być tłoczony w podgrzewanych prasach ślimakowych lub walcowych.
I dzięki temu w naszej kuchni może królować olej rzepakowy, najbardziej polski z wszystkich olejów, jakie są dostępne w sklepach spożywczych. Najczęściej używamy oleju rzepakowego do smażenia, zwłaszcza smażenia mięsa i ryb. Ale że kanał OGRÓD NA CO DZIEŃ jest o ogrodniczym hobby i że właśnie kończymy w warzywnikach zbiór szpinaku, dziś przykłady przepisów, w których główną rolę będzie grał olej rzepakowy i szpinak.
Szpinaku przedstawiać nie trzeba, wszyscy doskonale wiedzą, że jest bardzo zdrowy, bogaty w witaminy, zwłaszcza w witaminy A, E, K oraz C. Zawiera błonnik pokarmowy wspierający pracę jelit oraz przeciwutleniacze. Olej rzepakowy także jest zdrowy, także zawiera witaminy K oraz E. Ponadto wspomaga nasz organizm w transporcie i wchłanianiu również innych witamin, m.in. witamin A oraz D. W oleju rzepakowym znajdziemy kwasy Omega-3 i Omega-6, które wpływają na utrzymanie prawidłowego poziomu cholesterolu we krwi. Możemy go używać do pieczenia i smażenia, przygotowywania majonezu oraz sosów, a także do sałatek.
Na przykład do sałatki z ogrodowych darów, w moim przypadku będzie to akurat taka, w której znajdzie się szpinak, młoda sałata, cebula z dymki i rzodkiewki w różnych odmianach. Zdrowa, śliczna i kolorowa. A najsmaczniejsza będzie polana ulubionym dressingiem, przygotowanym z oleju rzepakowego i miodu rzepakowego, musztardy francuskiej, cytryny oraz odrobiny czosnku, soli i pieprzu. Najczęściej w dressingach do tego typu sałatek na surowo dodaje się oliwy z oliwek, a tymczasem olej rzepakowy zawiera 10 x więcej Omega 3 niż oliwa z oliwek, podczas gdy zawartość kwasu oleinowego jest u obu produktów zbliżona. To właśnie dlatego olej rzepakowy bywa nazywany „oliwą Północy”, co ma zaakcentować lepsze dostosowanie właściwości polskiej oliwy do warunków naszej szerokości geograficznej.
A w naszym rejonie o klimacie umiarkowanym, często dania są gotowane lub smażone. Dlatego teraz kilka słów o szpinaku w formie smażonej. Zazwyczaj do tego celu używamy masła, a tymczasem można ten rodzaj tłuszczu zastąpić olejem rzepakowym. Dotyczy to w szczególny sposób, które powinny być na odpowiedniej diecie.
Na podgrzany olej wrzucamy poszatkowany szpinak. Niektórzy najpierw liście szpinaku lekko podgotowują. Następnie doprawiamy go wg uznania czosnkiem, pieprzem, solą czy również podsmażoną cebulką. Do idealny dodatek do obiadu, w którego skład wchodzą zazwyczaj także jajka i ziemniaki.
W podobny sposób możemy przygotować także podsmażany szpinak, którego potem użyjemy do naleśników, zapiekanek czy makaronów. W tym przypadku najpierw podmarzamy drobno posiekaną cebulkę. Olej rzepakowy nadaje się do tego idealnie, ponieważ charakteryzuje się wysoką stabilnością, jego temperatura dymienia wynosi około 240 st. C. Następnie, po krótkiej chwili dorzucamy szpinak. Doprawiamy to do smaku, w moim przypadku czosnkiem, solą i pieprzem i uzupełniamy dodatkami, których potrzebujemy do przygotowania konkretnego dania. Może być to ser feta, suszone pomidory czy wędzona ryba. Przepisów w Internecie jest całe mnóstwo, warto wypróbować te, które najbardziej wpadną nam w oko i urozmaicać swoją dietę.
Podsumowując nasz rzepakowy odcinek, warto zaznaczyć, że w dobie globalnej wioski i dostatku, mamy obecnie dostęp do wielu rodzajów tłuszczu: przeróżnych olejów, oliw, margaryn, maseł i innych produktów pochodzenia zwierzęcego. Można odwołać się nawet do znanego powiedzenia, które mówi: „cudze chwalicie swojego nie znacie”. Może warto więc poznać i dowiedzieć się czegoś więcej o naszym rodzimym oleju rzepakowym oraz docenić to, co mamy w naszym kraju pod ręką. Jeżeli ktoś chciałby zgłębić tę wiedzę, może kliknąć w link zamieszczony w komentarzu pod filmem.
I kończymy tym pięknym widokiem kwitnącego pola rzepaku. Zapraszam do oglądania pozostałych filmów na kanale OGRÓD NA CO DZIEŃ.
Linki :
Facebook : https://www.facebook.com/izabella.schick
YouTube : www.youtube.com/c/ogródnacodzień
Instagram : https://www.instagram.com/ogrod_na_co_dzien/