Paprocie. Uprawa, pielęgnacja, przesadzanie i odmiany paproci

Paprocie. Uprawa, pielęgnacja, przesadzanie i odmiany paproci. O tym będzie dzisiejszy film z cyklu „Dom Pełen Kwiatów”. Zapraszam! ????

Paprocie to bardzo bogata grupa roślin. Najbardziej znany, od dawna uprawiany w naszych domach gatunek to nefrolepis. Występuje on w różnych odmianach,  które różnią się od siebie nieco kształtem liści, wielkością i pokrojem. Ale wszystkie mają liście łukowate, wyrastające z gęstej rozety. Mówiąc paproć, często myślimy właśnie o tej roślinie.

Ale paprocią jest także adiantum, o zwiewnych, drobnych liściach, czy platycerium, czyli tzw. łosie rogi, niezwykle oryginalna paproć o rozłożystych liściach, przypominających właśnie rogi łosia. W domach uprawiać możemy też zanokcicę, o rozetowym pokroju i soczyście zielonych błyszczących liściach czy ciemnotkę, o ciemnozielonych, bardzo dekoracyjnych okrągłych liściach.

Dość popularną paprocią w naszych domach w ostatnich latach stało się flebodium, którego liście są pokryte woskowym nalotem, co daje mu szaro-niebieskie ubarwienie i które również może występować w różnych odmianach. Może mieć liście szersze, bardziej falowane, lekko przewieszające się, lub bardziej sztywne, powycinane o wzniesionym pokroju. Bardzo ciekawą paprocią jest też dawalia, znana też jako humata, która ma nie tylko dekoracyjne ciemnozielone pierzaste liście, ale znana jest przede wszystkim z tego, że tworzy charakterystyczne, futrzaste kłącza, przypominające odnóża dużego tropikalnego pająka.

Wszystkie paprocie uprawiamy ze względu na ich wspaniałe dekoracyjne liście, rośliny te nigdy nie zakwitną. Rozmnażają się za pomocą zarodników, które znajdują się na spodniej stronie ich dojrzałych liści. Zaliczamy je do tzw. oczyszczaczy powietrza w domach. Ciekawostką jest to, że dzięki strukturze liści paprocie mogą pochłaniać dźwięki, co przyczynia się do poprawy akustyki w pomieszczeniach.

Rośliny te preferują miejsca jasne, ale o świetle rozproszonych, nie bezpośrednio nasłonecznionym. Niektóre gatunki poradzą sobie nawet w miejscu bardziej zacienionym, w którym inne rośliny już by marniały. Lubią wilgotne powietrze, dlatego warto je zraszać lub zadbać w inny sposób o nawilżanie powietrza w pobliżu rośliny. Za zraszaniem nie przepada jedynie flebodium. Za to wszystkie paprocie powinny mieć stale wilgotne podłoże. Nie powinno się dopuścić nawet do chwilowego przesuszenia bryły korzeniowej paproci, ani do jej zalewania.  Regularne podlewanie niewielkimi dawkami wody to klucz do sukcesu w ich uprawie.

Odpowiada im pokojowa temperatura przez cały rok. Od wiosny, do jesieni warto również pamiętać o nawożeniu paproci.  Można zastosować nawożenie organiczne lub użyć nawozów dedykowanych paprociom czy też roślinom zielonym, ozdobnym z liści. Rośliny te przesadzamy, gdy korzenie całkowicie już wypełnią doniczkę, najlepiej wiosną, mniej więcej raz na rok lub raz na dwa lata. Możemy je uprawiać samodzielnie w donicach, jako solitery lub stworzyć z nich różne ciekawe kompozycje, jedno lub wielogatunkowe, gdzie będą pełniły główną rolę lub będą jedynie wypełnieniem i tłem dla innych roślin, np. kwitnących.

Paprocie wymagają podłoża dobrze przepuszczalnego, które jednocześnie zatrzymuje wilgoć. Można użyć np. podłoża do roślin zielonych i palm. Dobrej jakości tego typu podłoże jest wzbogacone wulkanicznym perlitem, które rozluźnia i spulchnia to podłoże, dzięki czemu zapewnia dostęp powietrza, wody i składników pokarmowych do korzeni. Ponadto znajduje się w nim aktywator korzeni, stymulujący rozwój systemu korzeniowego oraz startowa dawka nawozu, zapewniająca roślinom dostęp do składników pokarmowych przez mniej więcej 8 tygodni.

Paprocie możemy sadzić w różnego rodzaju donicach. Mogą być to donice plastikowe lub ceramiczne, wysokie, przez które będą z czasem lekko przewieszać się pióropuszami liści lub niskie w kształcie misy, dla gatunków o wzniesionym pokroju. Rośliny te dobrze prezentują się też w wiszących pojemnikach. Dobrze, żeby miały otwory drenażowe na dnie, przez które będzie mógł wypływać nadmiar wody, żeby nie tworzyły się zastoje. Jeżeli zdecydujemy się na donicę bez otworów, dobrze, żeby była ona ceramiczna czy gliniana, bardziej porowata, która oddycha i szybciej przesycha. Obowiązkowo musimy wtedy też zadbać o warstwę drenażu na dnie, którą możemy zrobić z kruszywa, keramzytu czy wulkanicznego granulatu.

W większej donicy możemy posadzić np. dwie sadzonki paproci tego samego gatunku, u mnie będzie to nefrolepis, co od razu da efekt starszej i bardziej rozrośniętej rośliny. Dosypujemy podłoża w brakujące miejsca, tak, żeby w nowym pojemniku umieszczone były mniej więcej na tym samym poziomie, na tej samej głębokości, na jakiej rosły do tej pory. Na koniec nowo przesadzone rośliny dokładnie podlewamy.

Jeżeli paproć taka jak nefrolepis dobrze rośnie i staje się bardzo gęsta, zamiast do niej coś dosadzać, można ją  podzielić i rozmnożyć przez podział kępy. Gatunek ten wytwarza też długie pędy przypominające nitki. Na końcach tych rozłogów, jeżeli będą one miały kontakt z podłożem mogą rozwijać się nowe młode rośliny, dzięki czemu nasadzenie w większym pojemniku również się zagęści.

Paprocie typu dawilla rozrastają się głównie poprzez swoje charakterystyczne kłącza, które pełzają po powierzchni ziemi lub w naturze, epifitycznie po korze drzew i skałach. Dlatego dobierając dla tego typu gatunków doniczkę warto zadbać o to, by kłącza te w nowym pojemniku miały kontakt z ziemią, jeżeli chcemy by nasza paproć się rozrosła. Pamiętajmy, że domowe paprocie nie tolerują przeciągów i niskich temperatur. Uważajmy zatem na nie zimą, zwłaszcza gdy są ustawione blisko okna, które często otwieramy.

Szeroka donica w kształcie misy doskonale sprawdzi się podczas tworzenia kompozycji z różnych gatunków paproci. Jako że cała ta rodzina roślin ma zbliżone warunki uprawy, jak najbardziej możemy je posadzić razem. Przykładowo w moim zestawieniu, największym, najwyższym i najbardziej pionowym akcentem będzie flebodium w odmianie Blue Star o srebrzystych liściach. To dość stara sadzonka. Mam nadzieję, że po przesadzeniu do nowego, świeżego podłoża ponownie pięknie się zagęści. Z przodu tej kompozycji posadzę również flebodium ale w odmianie ‚Davana’ o bardziej pofalowanych, pełniejszych i szerszych liściach, które będą lekko przewieszać się przez krawędź donicy. A dopełnieniem i wypełnieniem całości będą dwie sadzonki paproci nefrolepis ‚Cotton Candy’ o liściach w soczyście zielonym kolorze, ale bardziej postrzępionych, pierzastych i pełniejszych niż ma tradycyjny nefrolepis wyniosły.

Ciekawostką jest to, że tę paproć kupiłam kilka lat temu w miniaturowej formie i najpierw rosła w kompozycji z innymi roślinami w wersji mini. Ale z czasem rozrosła się ona do tradycyjnych rozmiarów i przestała być w wersji mini.

Rośliny te można sadzić też w zestawieniach z innymi roślinami o ozdobnych liściach i podobnych wymaganiach, jak np. fittonia, muranta, skrzydłokwiat, chamedora, bluszcz czy w towarzystwie mchów. Może być też wypełnieniem nasadzenia bardziej florystycznego z dodatkiem roślin kwitnących, czego przykład można znaleźć np. w naszym filmie o tworzeniu roślinnych kompozycji ze storczykami.

Paprocie są jednymi z najstarszych roślin na Ziemi. Były jednymi z dominujących roślin w dawnych lasach, a ich wielkie formy, np. drzewiaste paprocie, osiągały wtedy imponujące rozmiary. Teraz łączenie ich mniejszych form w różne kompozycje może dać wspaniałe efekty i być wspaniałą zabawą.

Życzę radości z uprawy paproci i innych domowych roślin doniczkowych. I zapraszam do oglądania kolejnych filmów z cyklu „Dom Pełen Kwiatów” oraz pozostałych filmów na kanale OGRÓD NA CO DZIEŃ.

Linki :

Facebook : https://www.facebook.com/izabella.schick

YouTube : www.youtube.com/c/ogródnacodzień

Instagram :  https://www.instagram.com/ogrod_na_co_dzien/