Czy należy obrywać liście pomidorów?

Czy należy obrywać liście pomidorów? Czy obrywać od dołu liście pomidorów? 🍅 Kiedy ten zabieg jest wskazany, a kiedy nie? I jak go najlepiej przeprowadzić? To temat dzisiejszego filmu z cyklu „Ogród Warzywny”. 🍅 Zapraszam! 🍅

W drugiej połowie lipca pielęgnacja pomidorów w przydomowym ogródku warzywnym nieco się zmienia. Dlatego, że od tego momentu najczęściej można zaobserwować pierwsze dojrzewające, przebarwiające się już owoce pomidorów. Nadal usuwamy z krzaczków tzw. „wilki”, czyli młode przyrosty pojawiające się w kącikach liściowych głównego pędu, nadal dbamy o odpowiednie podlewanie, nawożenie, jeżeli jest potrzebne i odchwaszczanie gleby, o czym więcej była mowa w czerwcowym filmie o pielęgnacji pomidorów. Nadal doglądamy tych roślin pod kątem chorób i podwiązujemy do palików w miarę wzrostu. A do tego warto także stworzyć im lepsze warunki do dojrzewania przebarwiających się pomidorów. A robi się to właśnie poprzez usuwanie dolnych liści, które przysłaniają często dolne owocowe grona,  które dojrzewają jako pierwsze.

Nie zawsze jednak zabieg ten warto wykonywać. Kiedy jest on wskazany? Wtedy, gdy nasze pomidory naprawdę mocno się rozrosły i są silnie zagęszczone. Wtedy promienie słoneczne praktycznie nie dochodzą do owoców i w efekcie dłużej będą one dojrzewały. Usuwanie dolnych liści jest zasadne także wtedy, gdy grządkę uprawiamy współrzędnie z innymi warzywami, np. selerem i porem, lub bazylią czy innymi ziołami. Wtedy większe zagęszczenie roślin od dołu, powoduje że mają one mniej powietrza, jest mniej przewiewnie i tym samym bardziej wilgotno, co może zwiększać ryzyko porażenia przez choroby grzybowe. Trzecim wskazaniem do tego, by usunąć dolne liście jest właśnie pojawienie się plam, które mogą być zalążkiem rozprzestrzeniania się tych chorób. Z tego samego powodu usuwamy też liście dotykające wilgotnej gleby oraz takie które są stare, zeschnięte i które już nie asymilują, a mogą być siedliskiem chorób.

Kiedy zatem usuwanie liści nie jest wskazane?

Jeśli rośliny rosną niezbyt silnie, mają niewielką masę liściową i czasami same zrzucają dolne ulistnienie, to w takim wypadku usuwanie kolejnych liści nie jest zalecane. Wtedy nawet rezygnujemy z pozbywania się „wilków”, pozwalając pomidorom bardziej się rosnąć i zbudować większą masę liściową, bo dzięki niej rośliny są potem w stanie wytworzyć owoce. W przypadku słabo rosnących krzaczków nie zaleca się też w sierpniu ogławiać pomidorów.

Błędem, który także może być popełniany jest obrywanie zbyt dużej ilości liści za jednym razem. Nie należy zapominać, że liście pomidorom też są niezwykle potrzebne. Wytwarzają one cukry, niezbędne roślinom do prawidłowego rozwoju, w tym prawidłowego rozwoju owoców, do zawiązywania ich w dużej ilości i do tego, by były one jak największych rozmiarów, w przypadku odmian wielkoowocowych.

Jeżeli w przypadku naszych pomidorowych upraw usunięcie dolnych liści jest wskazane, róbmy to stopniowo, pozbywając się po jednym liściu z krzaczka raz na jakiś czas, co kilka lub kilkanaście dni, w zależności od zagęszczenia roślin na grządce i stanu zdrowia pomidorów. Najlepiej jest obrywać liście od strony południowej, z której dochodzi najwięcej światła. Bo dzięki temu owoce będą szybciej dojrzewać. Można to robić ręcznie, jeżeli mamy w tym wprawę. Można też użyć sekatora lub nożyczek, które ułatwią nam to zadanie, pamiętajmy jednak by wybrane narzędzia były ostre i czyste, najlepiej zdezynfekowane, żeby nie było na nich patogenów chorobotwórczych, bakterii czy grzybów. Z tego też powodu usuwanie liści należy przeprowadzać zawsze w suchy, najlepiej słoneczny dzień, może być wietrzny, kiedy mamy pewność, że w najbliższym czasie nie będzie opadów deszczu i ranki na roślinach będą mogły przeschnąć i się zabliźnić bez narażenia na wilgoć, w której rozwijają się choroby grzybowe, na które pomidory są niestety bardzo podatne.

I na koniec przypominamy, aby kontrolować już na bieżąco, jak najczęściej nasze pomidory pod kątem chorób grzybowych, zwłaszcza po dłuższych lub częstych opadach deszczu. Pierwsza połowa lipca pod tym względem jest jeszcze w miarę bezpieczna, ale druga połowa miesiąca to już czas, kiedy musimy pilnować naszych upraw i zapobiegać ich pojawieniu się. Szczególnie groźna jest zaraza ziemniaka, która w bardzo szybkim czasie może zniszczyć całe uprawy.

Jeżeli zauważymy pierwsze jej objawy, brunatne plamy na liściach, łodygach i potem także owocach, które wręcz rozlewają się błyskawicznie po całej roślinie i chcemy jeszcze uratować nasze pomidory, konieczne jest przeprowadzenie oprysków wybranym środkiem grzybobójczym zwalczającym zarazę ziemniaka, np. preparatem ‚Revus’ o działaniu wgłębnym i kontaktowym, który można stosować zapobiegawczo i interwencyjnie. Może być to preparat w koncentracie, który rozpuszczamy w wodzie i nanosimy za pomocą opryskiwacza, może być to także produkt gotowy do użycia w samo uzupełniającym się opakowaniu. W tym celu należy oderwać plastikowy pierścień wokół butelki i postępować według 3 kroków instrukcji na opakowaniu. Wymieszać ciecz użytkową i opryskać rośliny w potrzebie.

Tego typu preparat może być stosowany kilka razy w sezonie, maksymalnie 4, z zachowaniem co najmniej 7-dniowego okresu między zabiegami, zawsze w suchy i bezwietrzny dzień, tak żeby ciecz mogła bez problemu wchłonąć do rośliny, najlepiej rano lub wieczorem, kiedy nie ma już w ogrodzie latających owadów zapylających. Stosując opryski preparatami grzybobójczymi zawsze kierujmy się wskazówkami i dawkami, jakie są na opakowaniu i przestrzegajmy okresu karencji.

Jeżeli, szczęśliwie, na naszych pomidorach nie widać jeszcze oznak chorób grzybowych, ale pogoda może budzić już nasze objawy, w pierwszej kolejności możemy sięgnąć po naturalne preparaty wykonane samodzielnie lub zakupione w sklepie oraz wykonać opryski prewencyjne, np. roztworem z drożdży, gnojówką lub wyciągiem z pokrzywy, ekstraktem z grejpfruta czy innym wybranym środkiem. W internecie, również na naszym kanale, jest wiele informacji na ten temat.

I to tyle na dziś. Życzę zdrowych i obfitych pomidorowych plonów. I zapraszam na kolejny film z cyklu „Ogród Warzywny” oraz do oglądania pozostałych filmów na kanale OGRÓD NA CO DZIEŃ.

Linki :

Facebook : https://www.facebook.com/izabella.schick

YouTube : www.youtube.com/c/ogródnacodzień

Instagram :  https://www.instagram.com/ogrod_na_co_dzien/