Hortensje w donicach – pielęgnacja, cięcie po zimowaniu

Hortensje w donicach – pielęgnacja, cięcie po zimowaniu. Jak pielęgnować kwitnące hortensje zakupione wczesną wiosną? A jakiej pielęgnacji wymagają hortensje, które zimowaliśmy w donicach? To temat dzisiejszego filmu z cyklu „Balkony i Tarasy”. Zapraszam!

Hortensje w ostatnich latach zyskały ogromną popularność. W ogrodach uprawiamy ich przeróżne gatunki i odmiany, hortensje ogrodowe, bukietowe, krzewiaste i pnące. W sklepach tych gatunków i odmian z roku na rok pojawia się coraz więcej. Nic dziwnego, że z ogrodu ich uprawa przenosi się również na balkony i tarasy a nawet do wnętrz naszych domów. A że uprawa doniczkowa hortensji jest jak najbardziej możliwa, każdy z nas może cieszyć się widokiem tych zjawiskowych roślin.

A są one zjawiskowe dzięki swoim ogromnym, bujnym kwiatostanom. Wystarczy jedna większa sadzonka hortensji, żeby przyciągnąć wzrok i stworzyć centralny punt rabaty czy tarasu lub balkonu. Już wczesną wiosną w sklepach dostępne są cudownie kwitnące hortensje ogrodowe w różnych odmianach. Jeżeli uprawiamy hortensje w balkonowych lub tarasowych donicach od jakiegoś czasu, to o tej porze nie prezentują się one tak okazale, ale także potrzebują wiosennej pielęgnacji, żeby zachwycać latem.

Jak zatem pielęgnować hortensję nowo zakupioną, żeby kwitła jak najdłużej, czyli do późnej jesieni? I jakich zabiegów potrzebują hortensje w pojemnikach, które kwitły w poprzednim sezonie i które wybudzamy z zimowego snu, żeby znowu już niebawem zachwyciły nas kwiatami?

Zacznijmy od tych nowo nabytych, obficie kwitnących roślin. Ich tak wczesne wiosenne kwitnienie nie jest naturalne, lecz jest wynikiem pracy producentów roślin. Najczęściej dotyczy to hortensji ogrodowej, która jest dostępna w przeróżnych odmianach. Może mieć kwiaty w kolorze białym, różowym, niebieskim, a także fioletowym i ciemno bordowym oraz przybierać barwy będące mieszaniną tych kolorów. Wszystko dlatego, że jak już wspominałam w moich poprzednich filmach o hortensjach, wszystko zależy od ziemi, w jakiej hortensja rośnie. Roślina o białych kwiatach, zawsze będzie biała. Ale ta sama odmiana może przybierać kwiaty różowe lub niebieskie w zależności od ziemi w jakiej rośnie.

W naturze, czyli głównie w Azji Wschodniej, hortensje ogrodowe mają kolor niebieski. Już setki lat temu były uprawiane tam w świątyniach, ogrodach cesarskich i przy wiejskich domach. Przywiezione do Europy, zmieniły kolor na różowy. Zatem, żeby kwiaty hortensji po zakupie zostały niebieskie, należy ją posadzić w ziemi kwaśnej, z dodatkiem siarczanu glinu lub ałunu potasowego. Są dostępne specjalne podłoża do hortensji z rozróżnieniem tych do roślin niebieskich i różowych. Podłoża do hortensji różowych używa się też do sadzenia odmian o kwiatach białych. Następnie podczas nawożenia, należy używać nawozów, które nie będą odkwaszać ziemi, a będą dostarczać właśnie tych składników, które są niezbędne do utrzymania koloru niebieskiego przez roślinę.

Z hortensjami w kolorze różowym lub białym takiego problemu już nie ma. Ale wszystkie hortensje ogrodowe wymagają bardzo regularnego podlewania, bez względu na to, czy będziemy je wiosną trzymać w domu czy na balkonie lub tarasie. Z konewką należy podejść do nich nawet codziennie, inaczej roślina przywiędnie, kwiaty przyschną, zrobią się czarne i opadną. Jest to szczególnie istotne, jeżeli nie zdecydujemy się od razu na przesadzenie rośliny, tylko będziemy ją trzymać w dotychczasowej doniczce produkcyjnej i np. w ozdobnej osłonce.

Namawiam jednak do przesadzenia takiej hortensji od razu do większego pojemnika. Nie musi być to tak duża doniczka, jak u mnie. Ale rośliny te już w czasie zakupu mają często przerośnięte bryły korzeniowe, które wymagają większej ilości ziemi, żeby dalej prawidłowo się rozwijać. Ponadto większa ilość podłoża będzie dłużej trzymała wilgoć, co pozwoli na rzadsze podlewanie rośliny.

Jeżeli zakupimy hortensje zahartowane, co poznamy np. po tym, że w centrum ogrodniczym były ustawione w chłodnej części sklepu a nie we wnętrzu, to możemy rośliny te od razu trzymać na balkonie lub tarasie, jeżeli temperatura na dworze oscyluje już w granicach 10-15 stopni Celsjusza. Jeżeli jednak zapowiadane będą spadki temperatury poniżej zera, a nawet poniżej 5 stopni, lepiej takie kwitnące piękności przenieść w cieplejsze miejsce, żeby nie ucierpiały w czasie silniejszego ochłodzenia.

Jeżeli nie mamy pewności, czy hortensje są zahartowane, należy stopniowo przyzwyczajać je do warunków panujących na zewnątrz, wystawiając je na początku na godzinę lub dwie, każdego dnia zwiększając ten czas. I nie wystawiajmy ich od razu bezpośrednio na słońce. Najpierw niech postoją trochę w cieniu, bo bezpośrednie promienie mogą im poparzyć płatki. Z resztą hortensje ogrodowe ogólnie nie przepadają za miejscami bardzo słonecznymi. Lepiej czują się w półcieniu.

Bezpośrednio po przesadzeniu rośliny należy dokładnie podlać, zwłaszcza jeżeli podłoże było lekkie i stosunkowo suche. Pamiętajmy, że hortensje te lubią podłoże stale wilgotne, ale nie może być w nim zastojów wody, więc musi być ono przepuszczalne, a donice muszą mieć otwory drenażowe na dnie. Z nawożeniem wstrzymujemy się trzy-cztery tygodnie, a potem trzeba już o odżywianie dbać bardzo regularnie. Tak obficie kwitnące rośliny, zawiązujące przez cały sezon kolejne kwiaty, muszą mieć sporo składników pokarmowych, zwłaszcza jak rosną w donicy, gdzie mają ograniczoną ilość podłoża i możliwości samodzielnego poszukania korzeniami swojego pożywienia.

Hortensje możemy nawozić m.in. nawozami płynnymi lub krystalicznymi, które rozpuszczamy w wodzie i aplikujemy podczas podlewania. Są to nawozy wieloskładnikowe, przeznaczone do zasilania wszystkich gatunków hortensji. Ich systematyczne stosowanie, w dawkach wskazanych na opakowaniu wpływa na obfite i długotrwałe kwitnienie. I pamiętajmy, że odpowiednio odżywiona roślina zawsze jest też zdrowsza oraz piękniej wybarwiona.

Ale nie tylko hortensje ogrodowe możemy uprawiać w donicach. Możemy w nich sadzić także hortensje bukietowe, drzewiaste czy krzewiaste. Przykładowo, ta hortensja bukietowa ‚Pinkachu’ spędziła już drugą zimę w moim ogrodzie w tej samej donicy. Zimuje ona bez problemu, tak samo jak hortensja ‚Annabelle’, które w donicy rośnie już prawie 5 lat. Rośliny te są one w pełni mrozoodporne i na balkonie lub na tarasie w ogrodzie mogą stać nawet niezabezpieczone przez całą zimę. Obudzą się z zimowego snu w tym samym czasie co rośliny rosnące na rabatach.

I potrzebują też takich samych zabiegów. Zatem wczesną wiosną należy je przyciąć. Odmiany krzewiaste tniemy dość nisko, nad pierwszą, drugą lub trzecią parą pąków, w przypadku bardzo silnych pędów i w zależności od tego jak chcemy poprowadzić roślinę i jak bardzo jest już rozrośnięta. Wznawiamy ich systematyczne podlewanie i odżywianie. Nawozy krystaliczne rozpuszczają się w wodzie tak samo szybko jak nawozy płynne, mają wydłużony czas działania. Tego typu produkty można nabyć nie tylko do hortensji, ale także do innych roślin uprawianych w domu lub w ogrodzie.

Jeżeli zauważymy, że doniczka dla naszej przezimowanej hortensji jest zbyt mała, jest to dobry moment, żeby przesadzić roślinę do większej. Sprawdźmy też, czy nie widać śladów żerowania szkodników lub chorób. Aczkolwiek w przypadku hortensji zdarza się to rzadko. Są to odporne rośliny, wdzięczne w uprawie. Zwłaszcza gatunki drzewiaste i bukietowe. Hortensje ogrodowe są nieco bardziej wrażliwe, ale wszystkie w czasie swojego kwitnienia wyglądają spektakularnie. A jeżeli otoczymy je dobrą opieką, pozostaną z nami na długie lata.

Życzę więc pięknie i długo kwitnących hortensji. I zapraszam na kolejne filmy z cyklu „Balkony i Tarasy” oraz do oglądania pozostałych filmów na kanale OGRÓD NA CO DZIEŃ.

Linki :

Facebook : https://www.facebook.com/izabella.schick

YouTube : www.youtube.com/c/ogródnacodzień

Instagram :  https://www.instagram.com/ogrod_na_co_dzien/