Zioła – problemy w uprawie
Uprawa ziół – W dzisiejszym odcinku „Ogrodniczego SOS” powiemy o problemach, jakie mogą nas spotkać podczas uprawy ziół.
Uprawa ziół – Zioła, podobnie jak innych roślin, od czasu do czasu nie oszczędzają choroby i szkodniki, choć stosunkowo są to bardzo odporne rośliny.
Możemy wyróżnić wiele powodów występowania zachorowań. Najczęściej są one spowodowane ogólnym osłabieniem rośliny, wynikającym np. z niewłaściwej pielęgnacji czy złego miejsca posadzenia. Nie bez znaczenia są także uwarunkowania pogodowe.
Uprawa ziół – Szkody wywołane przez szkodniki i choroby można czasami pomylić z oznakami braku lub nadmiaru niektórych składników odżywczych. Jeżeli nie jesteśmy pewni co dolega naszym ziołom, możemy spryskać je naturalnym, ekologicznym preparatem, który stymuluje odporność i witalność roślin. Jest on wyprodukowany na bazie ekstraktu z grejpfruta i może być stosowany zarówno w domowej uprawie ziół, jak również w ogrodzie.
Ogólnie, do chorób roślin zaliczamy wszystkie schorzenia, które są wywoływane przez wirusy, bakterie i grzyby. Na szczęście, wirusy i bakterie rzadko atakują zioła, jednak choroby wywołane przez grzyby są dość częste. Już na etapie wstępnej uprawy, tuż po kiełkowaniu możemy się spotkać z pierwszymi problemami i atakiem np. zgorzeli siewek. Potem, w miarę rozwoju roślin często obserwujemy różnego rodzaju plamy na liściach. Dotyczy to np. oregano lub bazylii. Najczęściej plamy te pojawiają się gdy zbyt dużo roślinę podlewamy, lub gdy jest wyjątkowo deszczowa pogoda.
Mięta często atakowana jest przez rdzę wywoływaną przez grzyby. W czasie wilgotnej pogody na zaatakowanych łodygach tych roślin pojawia się pomarańczowoczerwone narośle. Grzyb ten pozbawia miętę ważnych substancji odżywczych. Czasami spotyka się także rdzę liści.
Jeżeli stwierdzimy obecność jakiejkolwiek choroby grzybowej na ziołach w pierwszej kolejności powinno się usunąć wszelkie oznaki, by uniknąć jej rozprzestrzeniania się. Systematyczne przycinanie ziół jest też dla nich swoistą kuracją odmładzającą. Warto więc wykonywać ten zabieg systematycznie.
Takie przycięte rośliny możemy też opryskać preparatem grzybobójczym, który jest zalecany do stosowania w rolnictwie i uprawach ekologicznych. Stosuje się go zapobiegawczo podczas ochrony roślin przez chorobami grzybowymi i bakteryjnymi.
Na pierwszym miejscu wśród szkodników, które możemy spotkać na ziołach, warto wymienić ślimaki. Szczególnie te bezskorupowe, które są najbardziej żarłoczne. Na dodatek, jeżeli nie zostaną zwalczone w odpowiednim czasie, każdego roku będą się kilkakrotnie rozmnażały i staną się plagą naszego ogrodu. Możemy je wybierać ręcznie, najlepiej rano lub wieczorem i usuwać z ziołowego ogrodu. Możemy też użyć preparatów przeciwko ślimakom.
Równie uciążliwe mogą być gąsienice, które można zaobserwować nie tylko w ogrodzie, ale również na balkonach. Nierzadko w czasie żerowania pozostawiają po sobie jedynie ogołocone łodygi roślin.
Najczęściej spotykanymi szkodnikami, nawet w uprawach domowych ziół, są mszyce. W prawdzie, nie zjadają one zaatakowanych roślin, ale wysysają z nich sok. Nasze zioła wtedy rozwijają się znacznie wolniej i słabiej, a w efekcie zaczynają marnieć.
Warto więc dokładnie przyglądać się naszym roślinom i jeżeli zauważymy pierwsze objawy żerowania szkodników zastosować odpowiednie środki, najlepiej pochodzenia naturalnego. Możemy np. przeprowadzić oprysk preparatem na bazie oleju rydzowego, który jest przeznaczony do mechanicznego eliminowania szkodliwych owadów i roztoczy. Pokrywa on szkodniki cienką, lepką powłoką, która utrudnia oddychanie i poruszanie się, co w rezultacie prowadzi do ich wyeliminowania.
Zioła zdrowe, dobrze odżywione i posadzone w optymalnych dla nich warunkach będą pełne sił, a tym samym znacznie mniej podatne na ataki chorób i szkodników.