Kuflik cytrynowy – roślina która przeżyje pożar
Kuflik cytrynowy – roślina która przeżyje pożar. Kuflik cytrynowy to roślina, która jest w stanie przetrwać pożar. 🔥 Jak to możliwe? Pora na trzeci odcinek cyklu o roślinach, które można spotkać w krajach basenu Morza Śródziemnego, a w nim ciekawostki i porady związane z kuflikiem. Zapraszamy!
Kuflik to roślina zimozielona należąca do rodziny mirtowatych. W cieplejszym klimacie rośnie jako krzew lub drzewo i osiąga wysokość do 12 metrów. W krajach śródziemnomorskich jest zazwyczaj mniejszych rozmiarów, kilkumetrowych, a w naszych warunkach, uprawiany w donicach nie przekracza zazwyczaj półtora metra.
Ciekawostką jest to, że kuflika zaliczamy do tzw. pirofitów, ponieważ ich naturalnym środowiskiem występowania są suche zarośla często niszczone przez pożary. Liście tej rośliny zawierają olejki eteryczne, zatem palą się bardzo szybko, wybuchowo, chroniąc w ten sposób gałęzie, które dzięki temu mogą przetrwać pożar niemal nienaruszone. Młode siewki mogą się też szybciej rozwijać.
Same liście po lekkim roztarciu wydzielają przyjemny lekko cytrynowy zapach, sto przydomek kuflika. Ale najważniejszą cechą tej rośliny, na którą my najczęściej zwracamy uwagę jest charakterystyczne ukwiecenie.
Jaskrawo czerwone kwiaty kuflika, zebrane w kwiatostany na końcach pędów, przypominają troszeczkę szczotkę do mycia butelek. Takie kwiaty pojawią się również na roślinach, które możemy uprawiać w domu.
Najczęściej kwiatostany te są czerwone, ale są też odmiany o kwiatach żółto-zielonych lub fioletowo-różowe. Ich wielkość najczęściej waha się od 5 do 10 cm. Zebrane są w gęste, walcowate kłosy, za nimi rozwija się kontynuacja ulistnionego pędu, co jest raczej osobliwością w świecie roślin. Same kwiaty są niepozorne i niestety nie utrzymują się na roślinie długo. To wyjątkowe i barwne pręciki tworzą te niesamowite kwiatostany.
Podobno na początku XX wieku, gdy pomieszczenia w domach nie były tak dobrze ogrzewane jak teraz, kuflik był dość popularną rośliną doniczkową. Teraz jest nieco mniej znany, ponieważ obecnie nasze mieszkania w okresie zimowym są dla niego zwykle za ciepłe. Zimą powinniśmy znaleźć dla niego miejsce w nieogrzewanym pomieszczeniu, zimnej oranżerii, słonecznej werandzie lub klatce schodowej. Jego strefa mrozoodporności to 8-10, czyli jest w stanie przetrwać spadek temperatury w przypadku silniejszych odmian do ok. -5/-10 stopni Celsjusza.
Z mojego doświadczenia wynika, że kulik cytrynowy jest jedną z łatwiejszych roślin w uprawie, biorąc pod uwagę gatunki śródziemnomorskie. Mój zimował w szklarni, gdzie temperatura nie spadała poniżej 5 stopni Celsjusza, ale przetrwał też nieplanowane niewielkie przymrozki, w czasie awarii ogrzewania i zaczął kwitnąć jako pierwszy. Teraz ponawia kwitnienie.
Jak zimować kuflika już wiadomo, natomiast latem najlepiej jest znaleźć dla niego jak najbardziej nasłonecznione stanowisko w ogrodzie, na tarasie lub na balkonie. Rośliny te nie wymagają przycinania, ale jeżeli chcemy je prześwietlić lub skrócić wybrane pędy bezpośrednio po kwitnieniu. Kwiatostany pojawiają się bowiem na końcówkach rozwijających się pędów, w tym momencie nowych, które zaczną się tworzyć z kącików liściowych przyciętych gałęzi.
Kuflik dobrze znosi cięcie, po silniejszym formowaniu będziemy musieli ewentualnie dłużej poczekać na kwitnienie, ale nawet jak będziemy chcieli zupełnie odmłodzić roślinę i przyciąć ją przy samym pniu, też z pewnością odbije.
Jak większość roślin z rodziny mirtowatych, kuflik nie lubi wysokiej zawartości wapnia w glebie, preferuje gleby próchniczne i dość kwaśne, o odczynie 5-6 pH. Najlepiej przesadzać je w kwietniu, po zimowaniu raz na 2-3 lata. Starszym okazom wystarczy wymienić wierzchnią warstwę ziemi.
Latem roślinę tę podlewamy obficie, podłoże powinno być stale lekko wilgotne, ale kuflik nie może stać w wodzie. Zimą ograniczamy podlewanie do minimum, zwłaszcza jeżeli znaleźliśmy dla rośliny miejsce chłodne, gdzie przejdzie okres spoczynku.
W czasie wegetacji, czyli od kwietnia/maja do końca lata nawozimy kuflika, raczej oszczędnie, wieloskładnikowym nawozem, np. rozpuszczalnym w wodzie, może być to nawóz do roślin śródziemnomorskich lub nawóz do roślin kwitnących, żeby dostarczyć składników pobudzających roślinę do kwitnienia. Jeżeli nasz okaz nie kwitnie, może być to oznaką właśnie niedoboru składników pokarmowych lub tego, że roślina jest ustawiona w zbyt ciemnym miejscu. Na brak zawiązywania kwiatów ma pływ także zimowanie w zbyt ciepłym miejscu.
Kuflika możemy spróbować rozmnożyć z nasion lub z sadzonek wierzchołkowych, które umieszczamy w wodzie lub w przepuszczalnym, lekkim podłożu.
Nasiona kuflika są dostępne w niektórych sklepach internetowych. Natomiast rozmnażanie przez sadzonki wierzchołkowe możemy przeprowadzić mając już roślinę, ale nie należy to do zadań najłatwiejszych. Sadzonki wierzchołkowe powinny być półzdrewniałe i ukorzeniają się trudniej niż np. sadzonki oleandra czy śródziemnomorskich ziół. Ale jeżeli i tak mamy w planie przycięcie kuflika, to zawsze warto spróbować. Wtedy w odciętych fragmentach redukujemy ilość liści od dołu, umieszczamy w ziemi, np. do wysiewu i pikowania, które ma przepuszczalną, odpowiednią strukturę i dbamy potem o stałą wilgotność tego podłoża. Ja swoje sadzonki umieszczę następnie w szklarni. Zobaczymy, czy uda mi się pozyskać nowe rośliny.
Kuflik cytrynowy to roślina, która w cieplejszych krajach nie rzuca się zazwyczaj w oczy, ustępując miejsca oleandrom czy bugenwilli. Ale gdy zakwitnie, nie sposób przejść koło niego obojętnie, ponieważ kwiatostany są tak nietypowe i zabawne. Warto też wspomnieć, że są miododajne, zarówno w cieplejszym klimacie, jak i w naszych ogrodach lub na naszych balkonach przyciągają pożyteczne owady zapylające.
I to wszystko na dziś. Zapraszam do oglądania kolejnych odcinków na kanale OGRÓD NA CO DZIEŃ.
Linki :
Facebook : https://www.facebook.com/izabella.schick
YouTube : www.youtube.com/c/ogródnacodzień
Instagram : https://www.instagram.com/ogrod_na_co_dzien/