Seler – wysiew krok po kroku – sprawdzona metoda

Seler – wysiew krok po kroku – Niektórzy wysiewają seler już pod koniec stycznia, inni wysiewają seler na początku marca. Ja w zeszłym roku zbierałam taki seler pod koniec października a siałam go na początku lutego. Doszłam więc do wniosku, że pierwsza połowa lutego jest jak najbardziej odpowiednim momentem, aby przygotować rozsadę tego warzywa. Produkcja rozsady trwa w jego przypadku od 8 do czasami nawet 12 tygodni, więc jeżeli chcemy mieć gotowe sadzonki w maju, to musimy rozpocząć prace w okolicach lutego.

A wysiewać możemy seler korzeniowy, najbardziej znany i chyba najczęściej używany w kuchni, u mnie w tym sezonie będzie to odmiana ‚Bruno’ o dużych, owalnych, białych korzeniach. Oprócz tego możemy uprawiać też seler naciowy, który spożywa się w postaci grubych, mięsistych ogonków liściowych. Ja akurat mam dwie odmiany, jedną o łagodnym smaku i drugą bardziej aromatyczną. Wysiewać możemy też seler  listkowy. Niektórzy wysiewają go rzutowo do doniczek, jak zioła. Ja jednak przygotuję rozsadę również tej rośliny. Wszystkie te gatunki selera można wysiewać w tym samym czasie.

A do tego, oprócz nasion potrzebujemy jeszcze pojemników, podłoża i wody.

Zacznijmy od pojemników. DO uprawy selera najlepiej sprawdzają się płaskie pojemniki. Mogą to być kuwety do wysiewu, jakie możemy nabyć w sklepach ogrodniczych. Ja osobiście używam plastikowych pojemników po produktach spożywczych, w tym przypadku po mięsie. Skoro już kupiłam kawałek plastiku, to niech się jeszcze na coś przyda. W ten sposób mogę nieco wydłużyć życie tego produktu. Należy jednak pamiętać, aby koniecznie w takich plastikowych tackach zrobić otwory na dnie. Jest to absolutnie konieczne. Nie stosuję w przypadku selera wielodoniczek, źle mi się potem z nich wyjmuje delikatne siewki tej rośliny podczas pikowania. Warto od razu nasze prowizoryczne doniczki opisać, żeby nie było potem problemu z rozróżnieniem  uprawianych przez nas roślin. U mnie jest to akurat przyklejona papierowa taśma z opisem.

Kolejny element produkcji rozsady to podłoże. Jeżeli zainwestujemy w delikatne, przewiewne, a tak naprawdę przepuszczalne podłoże do siewu i pikowania, to z mojego doświadczenia wynika, że nie ma już potrzeby dosypywania perlitu czy też piasku. To podłoże, którego akurat ja używam, ma dodatek piasku. Wysiane w nim rośliny kiełkują mi bez problemu. W przypadku selera nie musimy tego podłoża wsypywać wiele, w takim pojemniku możemy od góry zostawić jeszcze wolny centymetr lub dwa, żeby potem nam się łatwiej te rozsady podlewało.

Jeżeli użyte przez nas podłoże wydaje nam się suche, możemy je na tym etapie delikatnie zrosić, ale tylko jeżeli jest zupełnie suche. Moje jest w porządku, więc mogę przejść do jego wyrównania. Dla selera warto wyrównać i lekko przygnieść podłoże. Dlatego, że nasiona selera są bardzo drobne. Może nie tak drobne, jak np. nasiona petunii, ale jednak drobne. W paczce jest ich zazwyczaj znacznie za dużo na tradycyjny, niewielki warzywnik czy działkę. Może więc nam ona starczyć na dwa, a nawet może trzy sezony.

Nasiona rozmieszczamy w dość dużej rozstawie, oczywiście na tyle, na ile pozwala nam wysiew tak małych nasion. Nasiona selera naciowego są jeszcze mniejsze niż selera korzeniowego, a nasiona selera listkowego wydają się być jeszcze mniejsze.  Ich wysiew można przyrównać do solenia. Taka ich ilość w zupełności wystarczy, żeby potem sprawnie przeprowadzić pikowanie tych roślin.

Następnie je delikatnie przyciskamy do podłoża. I tylko tyle. Nie przysypujemy ich ziemią ani piaskiem. Pozostawiamy je niezakryte. Podczas dociskania uważajmy, aby nasiona nie przykleiły nam się do dłoni, bo możemy je przez przypadek przenieść do innego pojemnika. Na koniec warto nasze wysiewy delikatnie podlać i najlepiej jest to zrobić za pomocą opryskiwacza. W żadnym razie nie za pomocą konewki, chyba że ktoś potrafi naprawdę umiejętnie dozować strumień tak delikatny, żeby nie wymyć nasion. Opryskiwacz dozuje wodę w taki sposób, że nasiona jedynie jeszcze lepiej przywierają do podłoża, ale się zanadto nie zagłębiają.

Na koniec ja swoje dopiero co wysiane uprawy selera przykrywam folią. Te kawałki folii przechodzą z pojemnika na pojemnik. Ostatnio używałam ich przy pelargoniach, teraz posłużą przy selerach, a potem zobaczymy… Należy pamiętać o codziennym wietrzeniu, czyli odkrywaniu folii na kilka, kilkanaście minut. Gdy przykrywam moją rozsadę folią, praktycznie nie muszę podlewać jej aż do momentu pojawienia się roślin. Kolejne zwilżanie podłoża przeprowadzamy, gdy widzimy, że zaczyna przesychać. Powinno być ono stale wilgotne, ale nie mokre. Czasami zbyt mokre podłoże może wyrządzić więcej szkód niż lekko przesuszone.

Czas wschodów selera jest stosunkowo długi, trwa od 10 – 20 dni. Aby wykiełkować potrzebuje on ciepła, czyli temperatury od 18-23 stopni Celsjusza, takiej jakiej zazwyczaj mamy w naszych domach. Najlepiej postawić je w jasnym miejscu, ja stawiam na parapecie okna od strony południowej. W fazie jednego lub dwóch liści właściwych czeka nas pikowanie selera do większych doniczek. Ja zazwyczaj przesadzam je wtedy do takich o średnicy ok. 9 cm po 3 sztuki. Ale o szczegółach na pewno będę mówić w filmie, który pojawi się na naszym kanale, gdy będę zabierać się za to zadanie.

Zachęcam więc do śledzenia kanału OGRÓD NA CO DZIEŃ i oglądania naszych filmów. Nawet codziennie.

Linki :

Facebook : https://www.facebook.com/izabella.schick

YouTube : www.youtube.com/c/ogródnacodzień

Instagram :  https://www.instagram.com/ogrod_na_co_dzien/