Pomidory wysiew – sprawdzone metody
Pomidory wysiew – sprawdzone metody. Czas rozpocząć sezon pomidorowy! 🍅🍅🍅 Oczywiście od wysiewu tej rośliny na rozsady. 🍅 To temat dzisiejszego odcinka z cyklu „Ogród Warzywny”. Zapraszamy! 🍅
Rozpoczynamy pomidorowy sezon od wysiewu tych chyba najczęściej uprawianych roślin warzywnych. A lubiane są przede wszystkim dlatego, że smak samodzielnie wyhodowanych pomidorów jest naprawdę zupełnie inny niż tych, które kupujemy w sklepach.
Sama uprawa tych roślin, także nie jest trudna. Zwłaszcza na początkowym etapie. Wliczając w to etap wysiewu. Pomidory kiełkują bez problemu i rosną chętnie w cieple naszych domów. Wysiane w drugiej połowie marca nie mają też dużej tendencji do nadmiernego wyciągania się i wcześniej możemy zacząć je hartować. Dzięki temu sadzonki będą bardziej zwarte, o grubszych łodygach, silniejsze i zdrowsze.
Inne filmy o pomidorach : Pomidory – całoroczna uprawa, obfite plony Pomidory jak dbać o rozsady pomidorów? Jak sadzić pomidory? Pomidory ogławianie – ważny zabieg w sierpniu Na co chorują pomidory? Co dolega naszym pomidorom?
Wybór odmian pomidorów jest tak ogromny, że trudno zdecydować się na jedną. Ja w tym roku postawiłam na 19 odmian. Niektóre już przeze mnie sprawdzone, inne będę siała po raz pierwszy. Wykorzystam nasiona z mieszanki pięciu odmian, w której znajduje się odmiana pomidorów o owocach w jasno żółtym, prawie białym kolorze, o owocach czerwonych w pomarańczowe paski w odmianie Tigerella, o owocach drobnych w kolorze pomarańczowym w odmianie Figiel, o owocach dużych czerwono brązowych w odmianie Noire de Crimee i o owocach malinowych, w odmianie Faworyt. Tę odmianę miałam już w zeszłym roku.
Ponadto znajdzie się u mnie miejsce dla pomidora koktajlowego wysokiego w odmianie Balck Cherry. Jego skórki mają w prawdzie tendencję do pękania, ale smak jest wyrazisty i warty tego, żeby go wysiać i pielęgnować. Wysoki pokrój i drobne pomidory, ale w kolorze czerwonym ma z kolei odmiana Pokusa, a odmiana Maskotka to pomidor koktajlowy, ale karłowy, który idealnie nadaje się do uprawy w donicach. W pojemnikach możemy uprawiać też pomidora karłowego o żółtych owocach, np. w odmianie Ola Polka oraz w odmianie Peardrops, którego owoce również są żółte, ale w kształcie gruszek czy też kropli. To nowość, będzie u mnie uprawiana po raz pierwszy. Wysieję też pomidora w odmianie Kmicic i jasnoczerwonych owalnych owocach i pomidory o tradycyjnym kształcie i najbardziej popularnym czerwonym pomidorowym kolorze w odmianie Betalux i Samuraj, które mają karłowy, stosunkowo niski pokrój. Paliki będą później potrzebne dla odmian wysokich pomidorów, do których zaliczyć można m.in. odmianę Złoty Ożarowski i Krakus. Nie zabraknie u mnie także pomidorów malinowych, do których oprócz odmiany Faworyt, zaliczyć można też Malinowego Ożarowskiego oraz Oxheart, o owocach w sercowatym kształcie. Jestem bardzo ciekawa tej odmiany.
Generalnie pomidory na rozsady możemy wysiewać do końca kwietnia, z tym że te wysiane w kwietniu będą owocowały nieco później. Tym samym będą bardziej narażone na ataki chorób grzybowych, które latem szerzą się po naszych ogrodach. Jednak dużo zależy od pogody. Czasami sucha, upalna letnia aura sprzyja uprawie pomidorów, a czasami nasze polskie deszczowe lato jest dla nich mniej łaskawe. Mimo wszystko warto zaryzykować, żeby potem skosztować najsmaczniejszego własnego pomidora, chociaż jednego.
Uprawiając kilka, kilkanaście lub kilkadziesiąt odmian pomidorów, bo takie osoby też się zdarzają, pamiętajmy, aby opisać pojemniki, w których będziemy wysiewać daną odmianę. Ja już tradycyjnie w tym roku, wysiewam wszystkie moje warzywa w pojemnikach po produktach spożywczych. Jeżeli takich używamy, należy zrobić otwory drenażowe na dnie i dokładnie je umyć. W pojemnikach po surówkach wysieję po jednej odmianie, a w większych znajdzie się miejsce dla dwóch odmian. Potem będą one pikowane pojedynczo do doniczek o średnicy 10 cm, bo pikowanie pomidorów to raczej zabieg obowiązkowy.
Oprócz nasion i pojemników do wysiewu pomidorów potrzebne będzie także podłoże. Może być to gotowe podłoże do siewu i pikowania, jakie jest dostępne w sklepach ogrodniczych. Ma ono odpowiednią, drobną i lekką strukturę, jest wolne od patogenów chorobotwórczych i szkodników, które to z kolei mogą znajdować się w ziemi z ogrodu. Dlatego takiej ziemi nie zaleca się używać do wysiewu nasion, chyba że ją wcześniej zdezynfekujemy. Często podłoże do wysiewu i pikowania jest z domieszką piasku lub perlitu, które wpływają na lepszą przepuszczalność. W takich warunkach pomidory kiełkują bez problemu.
Pojemniki wypełniamy podłożem zostawiając nieco miejsca od góry, wyrównujemy je i ja za pomocą patyczka od szaszłyków podzielę jeszcze moje większe pseudo doniczki na dwie części. Pomidory możemy wysiewać chyba we wszystkich rodzajach pojemników, jakie nam przyjdą do głowy. Tak jak ja, w przeróżnych pojemnikach po produktach spożywczych, bo skoro mamy je już w domu, to możemy podarować im drugie życie, a także w doniczkach przemysłowych, w specjalnych kuwetach do wysiewu czy w wielodoniczkach. Opisujemy je, dopasowujemy nasiona do odpowiedniego pojemnika i przystępujemy do wysiewania, które w ogóle nie jest skomplikowane.
Nasiona pomidorów są dość duże, chociaż niektóre są większe, te które pochodzą z odmian o większych owocach, a niektóre są drobniejsze, np. te, które pochodzą z odmian o drobnych, koktajlowych owocach. Rozmieszczamy je na podłożu. Im gęściej je wysiejemy, tym szybciej będziemy musieli przeprowadzić pikowanie. Ja wysieję, tak na oko, po 20-30 sztuk. W opakowaniach z nasionami często jest tych nasion znacznie więcej. Aż chciałoby się je wszystkie zużyć. Ja swoje zachowam do przyszłego roku. Jeżeli któraś z nowych dla mnie tegorocznych odmian szczególnie się sprawdzi, będę miała już materiał siewny na kolejny sezon.
Jako warzywo ciepłolubne, pomidor do kiełkowania potrzebuje ciepła, nasza domowa temperatura jak najbardziej im odpowiada, optymalna to 18-20 stopni, ale może być też cieplej. W temperaturze 20-25 stopni Celsjusza pomidory kiełkują zazwyczaj po 3-6 dniach.
Po wysiewie pomidorów, przykrywamy nasiona cienką warstwą podłoża do wysiewu, 3-5 milimetrową, delikatnie uklepujemy i podlewamy. Jak zwykle rozproszonym strumieniem wody, tak żeby nie wymyć nasion. Tzn. żeby nie wypłynęły na powierzchnię podłoża, bo chociaż wtedy pomidory wykiełkują, to będą gorzej ukorzenione, a przede wszystkim, żeby się zanadto nie zagłębiły, bo wtedy będą miały trudności z wykiełkowaniem lub będziemy obserwować nierównomierne wschody. Użycie opryskiwacza do zwilżania dopiero co wysianych i potem kiełkujących rozsad jest chyba najwygodniejsze.
I pozostaje już teraz dbać o stałą wilgotność tego podłoża do momentu pojawienia się wschodów. Do tego czasu możemy przykryć nasze pojemniki szybą lub kawałkiem folii. Moje kawałki folii już przechodzą chyba na trzecią turę wysiewów. Jeżeli szczelnie okrywamy rozsady, pamiętajmy o ich codziennym wietrzeniu przez kilka, kilkanaście minut.
Gdy pomidory zaczną kiełkować zdejmujemy osłony i zapewniamy malutkim roślinom jak najwięcej słońca. Na etapie ok. dwóch liści właściwych czeka nas pikowanie. Wrócę więc zapewne do ich tematu za około 3-4 tygodnie. Tymczasem zapraszam do oglądania pozostałych filmów na kanale OGRÓD NA CO DZIEŃ.
Linki :
Facebook : https://www.facebook.com/izabella.schick
YouTube : www.youtube.com/c/ogródnacodzień
Instagram : https://www.instagram.com/ogrod_na_co_dzien/