Hortensje – uprawa hortensji w donicach
Hortensje należą do jednych z najpiękniej kwitnących krzewów. Nic zatem dziwnego, że chcemy je uprawiać nie tylko w ogrodach, ale także na balkonach i tarasach. Dlatego będą one tematem dzisiejszego odcinka. Zapraszam.
Wiele gatunków hortensji pochodzi z Japonii. Są to m.in. hortensje ogrodowe, charakteryzujące się kulistymi, różnobarwnymi kwiatostanami oraz hortensje bukietowe, które mają innego kształtu kwiatostany i charakteryzują się większą mrozoodpornością. Nazwa rodzaju ‚Hydragea’ pochodzi od greckich słów” ‚hydro’, czyli woda i ‚angeion’, oznaczające antyczne naczynie na wodę. A to wszystko nawiązuje do podstawowej cechy praktycznie wszystkich gatunków hortensji – do ich dużego zapotrzebowania na wodę.
Różnorodność gatunków hortensji jest ogromna. Wśród nich można znaleźć takie, które jak najbardziej nadają się do uprawy w donicach. Szczególnie ładnie prezentują się gatunki karłowe oraz okazy młode, mniejsze i zwarte, np. silnie rozkrzewiające się odmiany hortensji ogrodowej.
Z gatunku hortensji ogrodowej wyhodowano największą liczbę odmian. Różnią się one odpornością, wymaganiami uprawowymi i mrozoodpornością. Ale tym ostatnim, w przypadku roślin uprawianych w donicach, nie musimy się zanadto martwić. Zimą zawsze możemy je przenieść w cieplejsze miejsce.
Do dość wrażliwych na zimno odmian należy ta hortensja, w odmianie ‚Schneeball’, w języku angielskim ‚Snowball’, czyli w tłumaczeniu ‚Śnieżna Kula’. Została ona wyhodowana w Niemczech, w 1985 r. Jest to dość niski zwarty krzew, o grubych, wyprostowanych, słabo rozgałęzionych pędach i półkolistym pokroju. Osiąga od 90 do 120 cm wysokości. Jego kwitnienie trwa od czerwca do października. Kwiaty rozwijają się na pędach zeszłorocznych, o czym należy pamiętać w czasie przycinania. W momencie rozkwitania płatki są zielonkawe, potem śnieżnobiałe, a na koniec przybierają barwę lekkiego różu. Na stanowiskach mocno nasłonecznionych, kwiaty mogą być przypalane przez słońce, lepiej więc znaleźć dla tej rośliny miejsce lekko zacienione. Zimą, pojemnik z tą hortensją przeniosę do pomieszczenia o temperaturze powyżej ) st. Celsjusza.
Generalnie najlepiej jest przesadzać hortensje wczesną wiosną, przed rozpoczęciem wegetacji, lub jesienią, gdy wegetacja już się zakończy. W tej chwili robię wyjątek, ponieważ te dopiero co kupione okazy rosną w naprawdę małych doniczkach. Będzie im lepiej jak już teraz zmienię im miejsce uprawy.
A poza odmianami o kwiatach białych możemy też spotkać odmiany o kwiatach różowych lub niebieskich i czerwonych lub fioletowych. Słowo „lub” zostało wstawione w tę wyliczankę celowo, ponieważ rośliny te zmieniają kolor kwiatów w zależności od podłoża.
Jeżeli jest ono zasadowe, o odczynie 6,5 – 7,5 pH hortensja ogrodowa będzie różowa lub czerwona, w podłożu o odczynie 4,5 – 5,5 pH będzie niebieska lub fioletowa. Sadząc lub przesadzając je do pojemników możemy więc mieć wpływ na kolor kwiatów w danym roku. Może być to świetna zabawa.
W podłożu o zasadowym odczynie posadzę tę hortensję, w odmianie ‚Early Blue’. W tej chwili jest ona różowa i taka na razie pozostanie. Ale jeżeli użyłabym kwaśnej ziemi, to pojawiające się nowe kwiaty byłyby niebieskie. Roślina ta może osiągnąć metr wysokości, jest więc stosunkowo niska i w związku z tym nadaje się do uprawy w pojemnikach.
Podobnie jest w przypadku tej odmiany – ‚Hot Red’. Ona także dorasta do około metra wysokości. Posadzę ją dla odmiany w kwaśnym podłożu, czyli w takim jak do iglaków, rododendronów lub wrzosów. Żeby zmienić kolor kwiatów hortensji na fioletowy lub niebieski można też zastosować siarczan glinu.
Po posadzeniu wszystkie te rośliny dokładnie podlewamy i dbamy o to, aby wody im nigdy nie zabrakło. Hortensje momentalnie reagują na przesuszenia zwieszając swoje główki okazałych kwiatostanów i marszcząc płatki, które mogą potem nosić ślady uszkodzeń. Im mniejsza doniczka, tym częściej musimy sięgać po wąż ze zraszaczem lub konewkę. Nie ulega jednak wątpliwości, że ich uroda jest warta tego, żeby je starannie pielęgnować.
To sadzonka pobrana w zeszłym roku z hortensji drzewiastej, która rośnie w moim ogrodzie. Ma blade liście, kwiatostany też mogłyby być bardziej obfite. To znak, że nadszedł najwyższy czas, żeby tę roślinę przesadzić.
Bo nie tylko hortensje ogrodowe możemy uprawiać w donicach, ale także drzewiaste, czy też krzewiaste, bukietowe czy piłkowane. Musimy jedynie dbać w ich przypadku o odpowiednio duży pojemnik i przesadzać roślinę zawsze, gdy tego potrzebuje. Uważajmy, by w przypadku dużych okazów, wybrane przez nas donice nie były zbyt lekkie, ponieważ ciężar rośliny w łatwy sposób mógłby je przeważyć. Muszą być one stabilne.
W dnie donicy powinny znajdować się otwory drenażowe. Możemy sadzić je w podłożu do hortensji lub w innym substracie torfowym o wybranym przez nas odczynie. Częstotliwość podlewania zwiększamy w czasie upałów i suszy. Rośliny te jednak nie mogą stać w wodzie, to nie służy im tak samo, jak przesuszenie.
Dodatkową zaletą hortensji, również tych uprawianych w donicach, jest to, że możemy je ściąć i zasuszyć. Robimy to zazwyczaj wtedy, gdy zaczynają już przekwitać. Taki suszony bukiet, zwłaszcza zimą, również może wyglądać bardzo atrakcyjnie. I to wszystko na dziś. Zapraszam do oglądania kolejnych odcinków z cyklu „Balkony i Tarasy”.
Linki :
Facebook : https://www.facebook.com/izabella.schick
YouTube : www.youtube.com/c/ogródnacodzień
Instagram : https://www.instagram.com/ogrod_na_co_dzien/