Jakie kwiaty mogą zdobić nasze domy jesienią?
Jakie kwiaty mogą zdobić nasze domy jesienią? 🍁 Jak o nie dbać? 🌼 To temat dzisiejszego film z cyklu „Dom Pełen Kwiatów”. Zapraszam! 😊
Jesień to równie piękna pora roku, jak każda inna. I jak każda z nich ma swoje flagowe rośliny kwitnące, które są jej symbolem i które kwitną właśnie o tym czasie. Możemy nimi udekorować nasze domy, żeby wprowadzić ciepły, przytulny, a także kolorowy jesienny klimat. Jakie to rośliny?
M.in. złocienie, czyli chryzantemy, wrzosy, astry, kapusta ozdobna i ozdobne papryczki, mrozy, czy hebe, a także fiołki afrykańskie, czyli sępolie, fiołki alpejskie, czyli cyklameny, anturium, kalanchoe, glicynie, begonie kwitnące, akurat podpędzone róże i hortensje, gatunki z rodziny bromelii oraz oczywiście storczyki, które w kwitnącej formie możemy nabyć w sklepach przez cały rok. A to naturalnie nie wszystko. Tworząc jesienne roślinne dekoracje nie należy zapominać też o dyniach olbrzymich czy ozdobnych, one od razu wprowadzą nas w klimat tej pory roku.
Gatunki kwitnące jesienią możemy podzielić na dwie główne grupy: takie, które wolą chłodniejszy klimat i na początku jesieni, gdy nie ma jeszcze przymrozków mogą być uprawiane na balkonach i tarasach, do nich zaliczane są chryzantemy, wrzosy, astry, kapusta ozdobna, ozdobne papryczki i fiołki alpejskie, czyli cyklameny. Pozostałe, wymienione dzisiaj rośliny, to gatunki ciepłolubne lub pędzone o tej porze w taki sposób, żeby kwitły. Je lepiej jest trzymać w cieple domu.
Zatem, jeżeli chcemy dłużej cieszyć się pierwszą grupą roślin, to lepiej byłoby znaleźć dla nich miejsce na zewnątrz, przynajmniej do czasu, aż temperatura nie spadnie poniżej zera. Ale jeżeli traktujemy je jako florystyczną ozdobę, na kilka jesiennych tygodni, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby stworzyć z nich domową roślinną dekorację. Mogą one wtedy zdobić nasze wnętrza rosnąc samodzielnie w wybranych doniczkach lub osłonkach lub też mogą stać się częścią większej, różnorodnej i różnogatunkowej kompozycji. Tu nie ogranicza nas już nic, oprócz naszych upodobań i wyobraźni, aczkolwiek zawsze lepiej jest łączyć w grupy gatunki o podobnych wymaganiach co do światła. I nie zaszkodzi zwrócić uwagę także na wymagania co do podlewania, chociaż w tym wypadku możemy stworzyć kompozycję, pozostawiając rośliny w doniczkach produkcyjnych. Wtedy jesteśmy w stanie połączyć nawet okazy, z których część należy podlewać częściej, a część rzadziej.
I od razu warto zaznaczyć, że wszystkie gatunki kwitnące jesienią, bez względu na to, czy jest to ich naturalna pora kwitnienia, czy też akurat zostały podpędzone i pobudzone do zawiązywania kwiatów, wymagają regularnego nawożenia. Dzięki temu ich kwiaty będą pięknie wybarwione, a same rośliny, dobrze odżywione, będą zawiązywać kolejne pąki. W tym celu możemy użyć wybranego nawozu uniwersalnego, nawozu do roślin kwitnących, a także biohumusu. Przykładowo biohumus uniwersalny z hodowli dżdżownic kalifornijskich zawiera naturalne składniki, jest wieloskładnikowy i organiczno-mineralny. Obecność humusu, oprócz potrzebnych roślinom elementów odżywczych, wpływa też na polepszenie właściwości gleby. Najczęściej tego tupu nawozu używamy w ogrodach lub na balkonach czy tarasach, ale nadają się one także do domowej pielęgnacji roślin.
A jakie kompozycje roślinne możemy przygotować w naszych domach z kwitnących jesienią roślin? To przykłady.
Najmniejsza z dzisiejszych kompozycji to dwa miniaturowe cyklameny w białym koszyczku. Oczywiście, dzięki pracy producentów roślin, taką roślinną dekorację możemy zrobić o każdej porze roku, dlatego jesiennym akcentem będzie tu dynia ozdobna o fantazyjnym kształcie postawiona przed donicą. Warto przypomnieć, że fiołki alpejskie preferują niższe temperatury w okolicach 10-15 stopni Celsjusza, zatem wczesną jesień rośliny te mogą spędzić na balkonie lub na zewnętrznym parapecie.
Podobnie jak kolejna kompozycja w niewielkiej okrągłej donicy w kształcie misy. W niej znalazło się miejsce dla niewielkiej sadzonki hebe, o różowych kwiatach. To zimozielone krzewinki, które ukwiecone często pojawiają się w naszych sklepach ogrodniczych właśnie jesienią. Obok niej będzie rósł wrzos o kwiatach również w kolorze różowym. To odmiana pączkowa, której kwiaty się nie rozwijają, ale zasychają w nieotwartej formie, dzięki czemu roślina ta może być ozdobna przez całą zimą. Na froncie, wypełnieniem jest srebrnolistny kalocefalus Brouwna, nie jest on mrozoodporny, ale do czasu nadejścia mrozów, jak najbardziej może być trzymany na zewnątrz. Całkiem nieźle będzie się też czuł w domu.
Największe dzisiejsze zestawienie roślin, które mogą zdobić zarówno nasze balkony i tarasy wczesną jesienią, jak i nasze domy, chociaż w cieple mogą szybciej przekwitać, to kompozycja już wielu gatunków, z których dominujące są chryzantemy, różnokolorowe. Chryzantemy, podobnie jak wrzosy, są symbolem jesieni, a ich pełne kwiaty wprowadzają do wnętrz kolor i elegancję. A występują one w przeróżnych kolorach i przeróżnych odmianach. W mojej donicy znalazła się także mała sadzonka chryzantemy drobnokwiatowej, na razie w pąkach, pięknie będzie się prezentować, gdy rozkwitnie. Oprócz złocieni, w tej donicy będzie rósł złoto zielony cyprys, jak najwyższy, strzelisty akcent oraz wrzos o jasno fioletowych kwiatach, jako wypełnienie, a także mulenbekia, która będzie się delikatnie przewieszać przez pojemnik. Komponując większe roślinne zestawienia warto kierować się zasadą, żeby rosła w niej roślina stanowiąca akcent wysoki i tło dla innych roślin, a także żeby znalazło się miejsce dla gatunku zwisającego plus oczywiście wypełnienie, w naszym dzisiejszym przykładzie pięknie kwitnące.
Przechodząc do roślin kwitnących bardziej ciepłolubnych, których raczej nie należy wystawiać na zewnątrz, możemy na przykład posadzić anturium, u mnie akurat o pięknych czerwono pomarańczowych kwiatach, a raczej przykwiatkach i ciemno zielonych błyszczących liściach w towarzystwie papryczki ozdobnej, której ozdobą nie będą kwiaty, a cudowne ciemno czerwone i mniej dojrzałe czerwono żółte owoce. Papryka do czasu nadejścia przymrozków mogłaby też zdobić balkon lub taras, ale doskonale będzie ona także czuła w domu. Podobnie jak bluszcz i ciemno zielonych liściach i pięknym zwisającym pokroju, który będzie wypełnieniem i elementem przewieszającym się tej kompozycji. Jesiennym akcentem, oprócz owoców papryki, będzie tu także owoc dyni ozdobnej.
Ostatni dzisiejszy przykład to kompozycja z fiołkiem afrykańskim, czyli sępolią o prześlicznych ciemno fioletowych kwiatach z białym obrzeżeniem płatków. Od razu rzucają się w oczy. Do nich dołączył bluszcz, ale tym razem o liściach, które nie są ciemno zielone lecz mają białe przebarwienia, w nawiązaniu do płatków sępolii. A pionowym akcentem w tej donicy będzie sansewieria. Rośliny do dużych pojemników możemy przesadzić, jeżeli mają podobne wymagania uprawowe lub pozostawić w dotychczasowych pojemnikach, jeżeli ich pielęgnacja nieco się od siebie różni, zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę częstotliwość podlewania.
A podlewać takie kwitnące kompozycje należy dość regularnie. Przy czym roślin tych nie należy przelewać, nie mogą one stać w wodzie, zawsze dbajmy więc podczas sadzenia o drenaż. Okazy kwitnące i tzw. rośliny zielone zazwyczaj podlewamy, gdy przeschnie wierzchnia warstwa podłoża, tak żeby ziemia była zawsze lekko wilgotna, ale nie zbyt mokra. Mniejsze doniczki należy podlewać częściej, większe nieco rzadziej. Szczególnie wrażliwe na przesuszenia są wrzosy.
Większość kwitnących okazów lubi stać w miejscach jasnych, ale o świetle rozproszonym. Jesienią często w naszym kraju jest już dość pochmurnie, dni są krótkie i słońce nie operuje już zbyt mocno. Można więc pokusić się o postawienie tego typu kolorowych kompozycji w miejscu jak najjaśniejszym. Nawet od strony południowej.
Co do zraszania, wszystko zależy od gatunku, jaki wybierzemy do naszego roślinnego zestawienia. Ale generalnie, płatki kwiatowe są pod tym względem wrażliwe i nie lubią zwilżania. Fiołki afrykańskie, nie powinny mieć nawet zraszanych liści, ponieważ są one pokryte kutnerem. Z tym zabiegiem w przypadku roślin kwitnących bądźmy więc ostrożni i podejdźmy do niego w sposób indywidualny.
I nie zapominajmy nawożeniu roślin. Odpowiednia zbilansowana porcja składników pokarmowych dostarczana roślinom gwarantuje ich intensywny wzrost i prawidłowy rozwój. W prawdzie zimą wielu roślinom ograniczamy odżywianie, ale nie dotyczy to gatunków, które właśnie w tym czasie są w swojej kluczowej fazie wegetacji i kwitną, bądź silnie przyrastają. A nawet tzw. rośliny ozdobne z liści, uprawiane w domach, nie do końca zatrzymują swoją wegetację, nawet zimą. One w przeciwieństwie do roślin w ogrodach, cały czas rosną, ich wegetacja jest jedynie spowolniona. Dlatego warto je nawet o tej porze od czasu do czasu odżywić, z tym że w ograniczonym zakresie, w niewielkiej dawce, tak tylko żeby zaspokoić ich potrzeby, a nie pobudzać do silniejszego wzrostu, bo to przy niedoborze światłą jesienią i zimą mogłyby stać się zanadto wybujałe.
Rośliny kwitnące wprowadzą do domu ciepło, przytulność i piękne, naturalne barwy, które idealnie wpisują się w jesienny klimat. Dzięki nim nawet ta melancholijna pora roku może być całkiem wesoła i kolorowa.
I to tyle na dziś. Zapraszam do oglądania kolejny filmów z cyklu „Dom Pełen Kwiatów” oraz pozostałych filmów na kanale OGRÓD NA CO DZIEŃ.
Linki :
Facebook : https://www.facebook.com/izabella.schick
YouTube : www.youtube.com/c/ogródnacodzień
Instagram : https://www.instagram.com/ogrod_na_co_dzien/