Monstera dziurawa. Jak ją odmłodzić i przy okazji rozmnożyć?
Monstera dziurawa, monstera deliciosa. Co to za roślina? Jak o nią dbać? Jak ją odmłodzić i przy okazji rozmnożyć? O tym jest dzisiejszy film z cyklu „Dom Pełen Kwiatów”. Zapraszam!
Monstera dziurawa to piękna i łatwa w uprawie roślina, która w ostatnich latach stała się ponownie niezwykle popularna. Ma ona wspaniałe duże liście o charakterystycznym powycinanym kształcie. Rośnie stosunkowo szybko, co z jednej strony jest jej ogromną zaletą, jeżeli komuś zależy właśnie na dużym okazie w domu. Może być to także wada, ponieważ z czasem może brakować dla niej miejsca.
Moja monstera rozrosła się dość mocno, a że pozostawiłam ją w formie przewieszającej się, a nie pnącej, zaczęła się już pokładać po ziemi. Nadszedł moment, żeby ją odmłodzić, przyciąć i przy okazji rozmnożyć czy też zmienić formę jej prowadzenia. Jak to zrobić?
Najlepszą porą na przesadzanie i odmładzanie monstery jest wiosna. Ale jeżeli widzimy, że roślina wymaga naszej natychmiastowej interwencji, bo np. przeważyła doniczkę, czy widzimy że jest w bardzo słabej kondycji, możemy to zrobić także o innej porze roku. Zazwyczaj roślinę, która jest już wyrośnięta i stosunkowo stara przesadza się co kilka lat, młodsze okazy można przesadzać co roku. Przesadzenie będzie pierwszym krokiem do odmłodzenia mojej monstery. Kolejnym krokiem będzie jej przycięcie i z czasem ewentualne dosadzenie ukorzenionych już, nowych, młodych sadzonek, pozyskanych z tej rośliny matecznej. Ale po kolei.
Ojczyzną monstery dziurawej jest Ameryka Środkowa, gdzie w naturalnych warunkach wytwarza pędy nawet 10-metrowe. Jest pnączem, które wyróżnia się nie tylko wspaniałymi dużymi liśćmi, ale także tym, że wytwarza korzenie powietrzne, które pełnią bardzo ważną funkcję. Pomagają roślinie wspinać się po podporach oraz pobierać wilgoć i składniki odżywcze z powietrza. Ratują ją wtedy, gdy bryła korzeniowa z jakiegoś powodu zostanie uszkodzona, ponieważ ukorzenią się z łatwością, jak tylko będą miały dostęp do gleby. I właśnie dlatego, dzięki tym korzeniom, tak łatwo jest ukorzenić sadzonki monstery, przez co możemy pozyskać kolejne rośliny.
Tych korzeni nie należy przycinać, chyba że są uszkodzone lub bardzo przeszkadzają. Podczas odmładzania rośliny część z nich jednak przytnę, część zagłębię w nowym podłożu. Przycięcie korzeni może spowolnić wzrost rośliny i jej chwilowe osłabienie. Monstery preferują umiarkowane podlewanie i stosunkowo wysoką wilgotność powietrza. Cały rok dobrze czują się w pokojowej temperaturze od 18 do 27 stopni Celsjusza.
Monstera dziurawa nie jest bardzo toksyczna, ale uważana jest za roślinę trującą dla ludzi i zwierząt, zatem podczas zabiegów, przesadzania i przycinania, warto założyć rękawiczki. Gdy chcemy ją przesadzić, wyciągamy delikatnie bryłę korzeniową z doniczki i w miarę możliwości oczyszczamy ze starego podłoża. Jeżeli korzenie są zdrowe, a podłoże stosunkowo świeże, bo nasza monstera jest młoda, nie musimy drastycznie pozbywać się całej starej ziemi. Mój okaz rósł w tej donicy już zdecydowanie za długo, dlatego oczyszczę go dokładnie, jednocześnie rozdzielając wszystkie pnącza, które posadzone na nowo w tej samej donicy, będą musiały się praktycznie na nowo ukorzenić. Liczę się więc z tym, że chwilowo wzrost tego okazu się zatrzyma, dopóki roślina nie rozbuduje na nowo systemu korzeniowego.
Na szczęście jest to gatunek bardzo wytrzymały i długowieczny. Przy dalszej odpowiedniej pielęgnacji nie będzie miał z tym problemu. Monstery możemy sadzić w podłożu uniwersalnym do tzw. zielonych domowych roślin doniczkowych. Powinno być ono przepuszczalne, luźne i żyzne, które z jednej strony dobrze zatrzymuje wilgoć, a z drugiej pozwala na swobodny przepływ powietrza do korzeni. W gotowej do użycia ziemi tego typu znajduje się się m.in. wulkaniczny perlit rozluźniający podłoże, aktywator korzeni, stymulujący jego rozwój, hydrożel, zapewniający optymalną wilgotność czy startowa dawka nawozu, przez co wstrzymujemy się z nawożeniem nowo przesadzonej rośliny przez około 12 tygodni po posadzeniu.
Jeżeli chcemy poprowadzić monsterę pionowo, można od razu umieścić w doniczce podporę, po której pnącze będzie mogło się potem samoistnie piąć lub też do którego będziemy potem mocować roślinę, podwiązując ją przykładowo za pomocą sznurka. Pamiętajmy, aby doniczka miała otwory drenażowe na dnie, żeby nadmiar wody mógł swobodnie wypływać.
W nowym podłożu sadzimy monsterę na takiej samej głębokości jak rosła do tej pory, lub nieco głębiej. W tym momencie możemy zagłębić w ziemi wszystkie korzenie powietrzne, które jej sięgają. Część z nich może pomóc przy mocowaniu pędu do palika, aczkolwiek w moim przypadku konieczny będzie tu także sznurek.
Jednej z moich sadzonek nie będę w ogóle przycinać, pozwolę mu dalej swobodnie rosnąć. Pozostałe przytnę dość mocno i dosadzę do tej samej donicy, one rozrosną się w przyszłości i mam nadzieję gęsto wypełnią pojemnik nowymi liśćmi. Warto pamiętać, że monstery to rośliny długowieczne. Mogą rosnąć w naszych domach kilka, kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat. Najlepiej postawić ją w miejscu jasnym, o świetle rozproszonym. Poradzi sobie także w miejscu bardziej cienistym, ale wtedy może mieć bardziej wydłużony pokrój i mniej dziurawe liście. Liście monstery są też mniej powycinane, gdy roślina jest młoda, nabierają charakterystycznego kształtu z czasem.
Odmładzając roślinę możemy przyciąć ją dość mocno, pozostawiając przykładowo 3-4 węzły, czyli miejsca, z których wyrastają lub wyrastały liście i korzenie powietrzne. To w tych miejscach roślina wytworzy kolejne przyrosty. Takie cięcie powoduje, że może tam po odcięciu pozostać spora część rośliny. Żeby się nie zmarnowała, warto wykorzystać ją do pozyskania nowych sadzonek, które po ukorzenieniu możemy dosadzić do rośliny matecznej, jeżeli rośnie w dużym, np. takim jak u mnie pojemniku. Możemy też potem posadzić je w osobnych, mniejszych doniczkach, pojedynczo lub po kilka sztuk, żeby szybciej uzyskać gęsty okaz.
Monsterę dziurawią można rozmnożyć na 3 sposoby. Z sadzonek wierzchołkowych, z sadzonek pędowych z liściem i z sadzonek pędowych bez liścia. Do cięcia należy używać czystego i ostrego skalpela, nożyka czy sekatora, aby uniknąć ewentualnych infekcji. Z racji tego, że ja odcięłam duże fragmenty roślin, tych sadzonek będę mogła zrobić naprawdę sporo. Potem można nimi obdarować rodzinę lub znajomych lub wybrać do dalszej uprawy te, które najlepiej się ukorzenią.
W przypadku sadzonek wierzchołkowych, odcięty fragment rośliny powinien mieć co najmniej dwa całkowicie rozwinięte liście i korzeń powietrzny. Podczas przygotowywania sadzonek do ukorzeniania, można przyciąć zbyt długie korzenie powietrzne, pozostawiając ich około 10 centymetrowe fragmenty.
W przypadku sadzonek pędowych, możemy podzielić pęd na około 10 centymetrowe fragmenty lub nawet krótsze, jednak każdy powinien mieć co najmniej jeden węzeł, z którego wyrasta liść i korzeń powietrzny. I w trzeciej wersji, możemy wykorzystać nawet takie fragmenty, które nie mają liścia, lecz węzeł oraz korzeń powietrzny.
Ja swoje sadzonki wierzchołkowe umieszczę w wazonie, który wypełnię granulatem wulkanicznym, który jest alternatywą dla tradycyjnych podłoży i materiałów drenażowych. Takie fragmenty roślin można ukorzeniać też w bardzo przepuszczalnym wilgotnym podłożu lub piasku. Granulat w przezroczystym pojemniku będzie pełnił też funkcję ozdobną. Takie sadzonki monstery można ukorzeniać traktując je jednocześnie jako ozdobę. W naczyniu z granulatem nie trzeba tak często wymieniać wody, jak ma to miejsce podczas ukorzeniania sadzonek tylko w wodzie.
Bo taką formę też można przyjąć i chyba tak najczęściej ukorzenia się te rośliny. Fragmenty pędów monstery z korzeniami powietrznymi możemy umieścić w naczyniu z wodą, którą wymieniamy co kilka dni. Jeżeli pędy te mają liście, taki liściowy monsterowy bukiet również prezentuje się bardzo ładnie.
Najmniej dekoracyjne są pędy bez liści. Je umieszczę w zwykłych plastikowych pojemnikach wypełnionych granulatem i wodą w taki sposób, że korzenie będą zagłębione, a fragmenty pędów będą na wierzchu.
Proces ukorzeniania sadzonek monstery dziurawej może trwać od 3 do 6 tygodni. W wodzie można zauważyć nowe młode jasne korzenie zazwyczaj po około 2-3 tygodniach. Gdy osiągną one długość około 5-10 cm można przesadzić je do doniczki z podłożem. Jeżeli zdecydujemy się na umieszczenie sadzonek od razu w ziemi lub w granulacie, proces ukorzeniania może trwać nieco dłużej od 4 do 8 tygodni, ale nie musimy pilnować wtedy momentu przesadzenia młodej rośliny do pojemnika z ziemią.
Po 4-6 tygodniach często na sadzonkach pędowych pojawiają się także nowe przyrosty, z których będą rozwijać się nowe pędy, początkowo z niewielkimi sercowatymi liśćmi, które z czasem będą przybierać wspaniałe dziurawe mosnterowe kształty.
I to tyle na dziś. Życzę radości i przyjemności z uprawy wspaniałej monstery. I zapraszam na kolejne filmy z cyklu „Dom Pełen Kwiatów” oraz do oglądania pozostałych filmów na kanale OGRÓD NA CO DZIEŃ.
Linki :
Facebook : https://www.facebook.com/izabella.schick
YouTube : www.youtube.com/c/ogródnacodzień
Instagram : https://www.instagram.com/ogrod_na_co_dzien/