Problemy z kwiatami domowymi w czasie zimy

Problemy z kwiatami domowymi w czasie zimy. Domowe rośliny w styczniu i zabiegi z nimi związane, o których musimy pamiętać w tym miesiącu. To temat dzisiejszego filmu z cyklu „Dom Pełen Kwiatów”. Zapraszam!

W styczniu domowe rośliny doniczkowe są w samym środku niezwykle trudnego dla nich, zimowego czasu. Dzień o tej porze, mimo że już coraz dłuższy, nadal jest zbyt krótki dla większości gatunków, jakie uprawiamy w doniczkach. Niedobór światła nadal musimy rekompensować stawianiem okazów jak najbliżej okien, najlepiej od strony południowej lub doświetlaniem specjalnymi lampami generującymi oprócz światła białego również światło czerwone i niebieskie. Warto również regularnie przecierać liście, zwłaszcza duże, wilgotną szmatką, żeby usuwać nawet najmniejszą warstwę kurzu.

Miesiąc ten to statystycznie najzimniejszy miesiąc w roku, pamiętajmy o tym wietrząc mieszkanie. Jeżeli otwieramy okno i wpuszczamy do wnętrza mroźne powietrze, upewnijmy się, że wrażliwe rośliny nie będą narażone na te zimne podmuchy, które mogłyby im zaszkodzić. Pamiętajmy o tym również wtedy, gdy kupujemy nową roślinę i chcemy ją przetransportować ze sklepu do domu. Zadbajmy o to, by była dokładnie i odpowiednio zabezpieczona, żeby nie przemarzła po drodze. Większość popularnych gatunków domowych roślin doniczkowych pochodzi z rejonów tropikalnych i subtropikalnych, gdzie temperatura nie spada poniżej 10-15 stopni Celsjusza. Musimy o tym pamiętać.

Pamiętajmy też, że w okresie grzewczym w wielu mieszkaniach jest suche powietrze, podczas gdy niektóre gatunki, takie jak np. skrzydłokwiaty, fikusy, storczyki czy paprocie preferują powietrze bardziej wilgotne. One będą nam szczególnie wdzięczne o tej porze za zraszanie lub dbanie o podnoszenie wilgotności powietrza w ich otoczeniu. Możemy to robić nie tylko poprzez częste zraszanie, ale także stawiając doniczki z roślinami np. na wilgotnych kamieniach lub przy użyciu specjalnych nawilżaczy powietrza.

Wysoka wilgotność powietrza i częste zraszanie pomagają też w walce z przędziorkami, która może nas spotkać zimową porą. Te niewielkie pajęczaki mogą zostać wniesione do domu wraz z żywą choinką, iglastymi gałązkami lub nowo zakupionymi świątecznymi roślinami, np. z gwiazdą betlejemską. Jeżeli tylko zauważymy ich obecność objawiającą się blednięciem i potem żółknięciem liści w połączeniu z widoczną delikatną pajęczynką na nich, zwłaszcza od spodu blaszki, należy jak najszybciej wprowadzić zabiegi, żeby je zwalczyć. Dokładnie umyć rośliny i zastosować opryski wybranymi środkami naturalnymi lub chemicznymi.

Pozostając w temacie gwiazdy betlejemskiej warto przypomnieć, że jest to roślina wieloletnie i możemy ją pozostawić w domu na dłużej. Latem dobrze czuje się wystawiona na zewnątrz, do ogrodu lub na balkon. Wniesiona z powrotem jesienią może zakwitnąć kolejny raz w czasie kolejnych Świąt.

Zimową, styczniową porą cały czas podlewamy domowe rośliny w ograniczonym zakresie, wtedy gdy zauważymy, że podłoże w doniczkach już przeschło. Nadmierna wilgotność podłoża połączona z niedostateczną ilością światła i niską temperaturą powoduje, że o tej porze czasem w naszych doniczkach pojawia się pleśń, grzybnia. Na powierzchni podłoża nie jest ona bardzo szkodliwa dla starszych roślin, ale nie powinna dotrzeć do korzeni. Jeżeli nie chcemy jeszcze przesadzać roślin, czekając do wiosny, należy spulchnić wierzchnią warstwę podłoża lub ewentualnie ją wymienić. Warto w takim wypadku także nieco bardziej ograniczyć podlewanie i sprawdzić czy otwory na dnie doniczki są drożne.

W styczniu nadal nie nawozimy większości roślin, wyjątek stanowią tu te okazy, które właśnie o tej porze zaczęły mocniej przyrastać lub kwitną. Jest to też miesiąc, kiedy w sklepach ogrodniczych i kwiaciarniach pojawiają się różne kwitnące rośliny doniczkowe, którymi możemy obdarować babcie i dziadków z okazji przypadającego w tym miesiącu ich święta. Na Dzień Babci i Dziadka można w styczniu kupić m.in. kolorowe storczyki, sępolie, czyli fiołki afrykańskie, anturium, kalanchoe i wiele prześlicznych okazów. Odpowiednio pielęgnowane mogą być uprawiane w domach latami.

Nie zapominajmy w tym miesiącu o roślinach, które zimujemy w chłodniejszych pomieszczeniach. Zaglądajmy regularnie do roślin śródziemnomorskich, kaktusów czy sukulentów, które najlepiej czują się o tej porze w temperaturze 10-15 stopni Celsjusza i sprawdzajmy, czy nie trzeba ich podlać lub czy nie pojawiły się oznaki chorób lub żerowania szkodników.

Nadal, na bieżąco usuwamy z naszych domowych okazów wszystkie uschnięte liście i przekwitnięte kwiaty. Możemy już pomału rozpocząć przygotowania do wiosennych zabiegów i zaopatrzyć się w podłoża, doniczki, podpory i wszystko to, co będzie nam potrzebne podczas przeprowadzki roślin do większych pojemników. Pierwsze przesadzenia rozpocząć można mniej więcej pod koniec lutego.

I to tyle na dziś. Zapraszam do oglądania kolejnych filmów z cyklu „Dom Pełen Kwiatów” i pozostałych filmów na kanale OGRÓD NA CO DZIEŃ.

Linki :

Facebook : https://www.facebook.com/izabella.schick

YouTube : www.youtube.com/c/ogródnacodzień

Instagram :  https://www.instagram.com/ogrod_na_co_dzien/