Haworsja, gasteria – sukulenty. Jak o nie dbać?
Haworsja, gasteria – sukulenty. Jak o nie dbać? To temat dzisiejszego odcinka z cyklu „Dom Pełen Kwiatów”. Co to za rośliny? Jak je rozmnażać? O tym opowiem w dzisiejszym filmie. Zapraszam!
Haworsje i gasterie wystąpią w dzisiejszym filmie razem, ponieważ wymagają praktycznie takich samych warunków uprawy. Ponadto powstały też mieszańce gatunkowe w wyniku krzyżowania gasterii z haworcją i czasami w sklepach trudno je od siebie odróżnić.
Ale ogólnie rzecz ujmując haworcja ma pokrój rozety liściowej, natomiast gasteria zazwyczaj ma wydłużone, językowate liście, ustawione dwurzędowo. Aczkolwiek można też spotkać gasterie rozetowe. Ten gatunek może zakwitnąć, nawet w warunkach domowych. Kwiaty te są dzwonkowate, zebrane w luźne kwiatostany na długich pędach, wyciągających się do światła. Ciekawostką jest to, że nazwa rośliny „gasteria” pochodzi od łacińskiego słowa ‚gaster’, czyli żołądek, ponieważ kształt kwiatów skojarzył się twórcom nazwy z kształtem żołądka.
Zarówno gasteria jak i haworsja mają nakrapiane liście, zazwyczaj z brodawkami lub wypustkami, układającymi się w fantazyjne kształty. Haworcja również potrafi zakwitnąć, ale jej niepozorne kwiaty nie mają takich walorów estetycznych, żeby zaćmić piękno rozetowych liści.
Rośliny te pochodzą z Południowej i Zachodniej Afryki. Zadomowiły się tam mimo bardzo trudnych warunków, upału, kamienistego podłoża i niedostatków wody. Stąd ich niesamowita odporność.
I z tego też powodu, mając je w domu, lepiej jest o nich zapomnieć niż troszczyć się o nie za bardzo. Każdy liść haworcji czy gasterii ma funkcję magazynowania wody, podobnie jak inne sukulenty, które w ten sposób doskonale przystosowały się do życia w suchym i gorącym klimacie i mogą przetrwać dłuższe okresy bez opadów. Rośliny te nie zajmują wiele miejsca, dorastają do niewielkich rozmiarów. Nie są trujące, więc nadają się także do dekoracji domów, w których mieszkają psy lub koty.
Haworsja i gasteria to idealne rośliny do kolekcjonowania. W sklepach ogrodniczych jest mnóstwo ich odmian i krzyżówek międzygatunkowych. Rośliny te są też idealne do tworzenia sukulentowych kompozycji, w pustynnym klimacie.
I jako sukulenty potrzebują przepuszczalnego i lekkiego podłoża, z domieszką piasku lub żwirku. Podczas ich przesadzania możemy użyć specjalnego podłoża do kaktusów i sukulentów, czyli po prostu ziemi do kaktusów. Wiosną należy przesadzić silnie rozrośnięte egzemplarze o wielu rozetach, które nie mieszczą się już w doniczce. Florystyczną, sukulentową kompozycję możemy zbudować, kiedy tylko mamy na to ochotę.
Lepiej jest sadzić te rośliny w pojemnikach płytkich, a szerokich, które dają możliwość rozrastania się rozetom haworsji czy gasterii na boki. Nie musi być to doniczka głęboka, ponieważ rośliny te mają stosunkowo płytki system korzeniowy. Pamiętajmy, aby pojemniki miały otwory drenażowe na dnie lub drenaż, gdzie będzie spływał nadmiar wody.
Głównym problemem, z jakim możemy się spotkać podczas sukulentów jest nadmierne podlewanie. Poza tym rośliny te są praktycznie bezproblemowe, rzadko chorują i raczej nie bywają atakowane przez szkodniki, jednakże jeżeli będą miały zbyt mokre podłoże przez dłuższy czas, ich korzenie zaczną zagniwać, co może doprowadzić do śmierci całej rośliny. Zdecydowanie lepiej jest je przesuszyć. Sięgajmy więc raczej rzadko po konewkę, najlepiej z miękką, odstaną wodą lub nawet deszczówką, jeżeli mamy możliwość jej zebrania. Podczas podlewania starajmy się też nie polewać liści czy rozet, lecz dozować wodę od dołu.
Ale nawet jeżeli zdarzy nam się zalać lub uszkodzić korzenie, jak w przypadku tej mojej gasterii, która wcześniej mi spadła i się wyłamała, nic nie szkodzi. Jest jeszcze duża szansa, że przyjmie się ona w nowym miejscu po przesadzeniu do świeżej ziemi. Przy okazji ją podzielę i rozmnożę.
Haworsje i gasterie w bardzo łatwy sposób można rozmnożyć. Nie rosną one bardzo szybko, ale co kilka lat lub nawet każdego roku, zwłaszcza u osobników starszych, wytwarzają się rozety potomne, które po podrośnięciu możemy oddzielić od rośliny matecznej i w ten sposób pozyskać nowe rośliny. Najlepiej czują się one ustawione w miejscu jasnym, ale nie bezpośrednio na słońcu. Dotyczy to miesięcy letnich, kiedy promienie słoneczne mogą poparzyć liście. Wiosną, jesienią i zimą rośliny te możemy postawić nawet przy oknie od strony południowej.
Ponadto latem możemy je wystawić na balkon lub taras, jednak konieczne w takie miejsce, gdzie nie będą narażone na opady deszczu. Musi być to miejsce zadaszone. I koniecznie pamiętajmy o hartowaniu roślin, czyli stopniowym przyzwyczajaniu roślin do warunków panujących na zewnątrz, zanim na stałe staną w nowym dla nich miejscu na świeżym powietrzu.
Mimo że gatunki te pochodzą z Afryki, która kojarzy nam się z upałami, zniosą one także chłodniejsze temperatury, zwłaszcza zimą, kilkunastu lub w przypadku niektórych odmian nawet kilku stopni. Całoroczna temperatura pokojowa 18 – 23 stopni Celsjusza też im zupełnie nie przeszkadza. Jeżeli jednak zdecydujemy się na kolekcjonowanie haworsji lub gasterii warto zgłębić temat każdej zdobytej odmiany, żeby jak najlepiej spełnić ich wymagania.
Sukulenty nie są wymagające pod względem nawożenia. Możemy je odżywiać od wiosny do jesieni roztworem dedykowanym kaktusom i sukulentom. Można użyć też wieloskładnikowego nawozu uniwersalnego, ale w znacznie mniejszym stężeniu niż w przypadku innych domowych roślin doniczkowych. Tu znowu sprawdzi się zasada, że mniej znaczy więcej. Lepiej jest haworsje i gasterie nawieźć za mało niż za dużo.
I to wszystko na dziś. Zapraszam do oglądania kolejnych filmów z cyklu „Dom Pełen Kwiatów” oraz pozostałych filmów na kanale „OGRÓD NA CO DZIEŃ.
Linki :
Facebook : https://www.facebook.com/izabella.schick
YouTube : www.youtube.com/c/ogródnacodzień
Instagram : https://www.instagram.com/ogrod_na_co_dzien/